Cejrowski: Niemcy wloką za sobą obrzydliwy czarny ogon faszyzmu
Wojciech Cejrowski przekonuje, że wbrew temu co mówi prezydent, Polacy oczekują rewolucji w wymiarze sprawiedliwości. - Czyli wszyscy won, jak powiedział Piłsudski, i najmijmy nowych ludzi - stwierdził.
28.09.2017 | aktual.: 29.09.2017 00:14
Wojciech Cejrowski, jak co czwartek był gościem Michała Rachonia w programie "Minęła 20". Rozmawiano między innymi o uchodźcach, sprawie porwanego ze szpitala przez rodziców noworodka, a także o zablokowaniu przez niemieckie ministerstwo mediów i kultury emisji filmu dokumentalnego o Związku Polaków w Niemczech.
Zobacz wideo: Wojciech Cejrowski znów kontrowersyjny!
- Wolność słowa polega na tym, że nawet zły film mamy prawo obejrzeć, A Niemcy wloką za sobą obrzydliwy czarny ogon faszyzmu, żyją w pewnym kłamstwie - stwierdził Cejrowski. Dodał, że nie chcą nam "ani oddać tego, co zrabował Hitler, ani płacić reparacji". - Zaczynają chwalić swoich bohaterów wojennych, ale nie mówią w jakiej sprawie walczyli - dodał.
Gdy prowadzący program Michał Rachoń zapytał o sprawę Krzysztofa Wyszkowskiego, który nie otrzyma tytułu honorowego obywatela Gdańska, bo nie zgodzili się na to radni PO z tego miasta, odparł że "ci wszyscy radni nie sprawdzają meritum, tylko podzielili się na dwa obozy". - Gdańsk to takie wielkie PO, od prezydenta w dół - dodał.
Zdaniem Cejrowskiego "nie uwolniliśmy się od swojej przeszłości, przez nie żyjemy w wolnej Polsce". -W sądach siedzą stare repy z czasów komunistycznych, w kradzionej willi mieszka córka mordercy Jaruzelskiego, nie uwolniliśmy się od tego nawisu, więc to nie jest wolna Polska, ma taki obciążnik, który powinniśmy odciąć - stwierdził gość Michała Rachonia.
Cejrowski pytany był także o słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który po zaprezentowaniu swoich projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, stwierdził w jednym z wywiadów, że "Polacy nie oczekują rewolucji w wymiarze sprawiedliwości, tylko dobrej zmiany"
- Nie wiem, o których Polakach mówił - stwierdził gość programu "Minęła 20". - Są też grupy Polaków, którzy by się nie zgodzili z prezydentem w tej kwestii. Moim zdaniem i moich znajomych, Polacy oczekują właśnie rewolucji. Czyli wszyscy won, jak powiedział Piłsudski i najmijmy nowych ludzi, bez powiązań.
- Co, ja przestałem być teraz Polak dla pana prezydenta? - pytał Cejrowski. - Może powinien powiedzieć, że jacyś ludzie, z którymi on trzyma, ale jest jeszcze cały stadion, który uważa, że rewolucja jest potrzebna - dodał.