Cejrowski: jak wyskrobiesz życie, wszystko traci sens
Telewizja Polska wyrzuciła z ramówki program "Boso przez świat" Wojciecha Cejrowskiego. Ma to być kara za występ podróżnika w spotach wyborczych Marka Jurka. Dlaczego showman wsparł lidera Prawicy Rzeczypospolitej? - Bo jest obrońcą życia poczętego. Tu nie chodzi o politykę, ani o prawicę, tylko o ratowanie życia bezbronnych istot ludzkich, które ktoś chce rozszarpać w łonie matki i wylać do kibla - mówi Wirtualnej Polsce Cejrowski.
Zobacz kontrowersyjne spoty SPOT NR 1 SPOT NR 2
O sprawie po raz pierwszy poinformował portal Fronda.pl. Jego użytkownicy od razu rozpoczęli mailingową akcję poparcia dla Cejrowskiego. W rozsyłanych do władz TVP listach piszą: "Stanowczo protestuję przeciw zdjęciu z anteny programu 'Boso przez Świat'. Odbieram to jako ściśle polityczny, nieuzasadniony atak na wolność słowa i przywileje obywatelskie w Polsce. Czy naprawdę wraca PRL-owska cenzura?".
O tym, że "widmo cenzury straszy dziś media publiczne" przekonany jest również sam Marek Jurek. Na konferencji prasowej zapowiedział, że będzie w sprawie Cejrowskiego interweniował.
Reklamówek, które nie spodobały się TVP, jest kilka. W jednej z nich Cejrowski, mówi, że nie głosuje na żadną partię, ale na konkretne osoby, dlatego jest zwolennikiem okręgów jednomandatowych. - Gdyby każdy mógł sobie wybrać konkretnego Ryśka, to moim Ryśkiem byłby Marek Jurek. Bo on jest obrońcą życia. A jak wyskrobiesz życie, autostrady tracą sens, niskie podatki tracą sens, wszystko traci sens - mówi w spocie podróżnik. W innym opowiada, że należy do Kościoła katolickiego, a w Kościele, tak jak w rodzinie jest obowiązek wspierania braci i sióstr. - Brat się czymś zajął, niekoniecznie nasza bajka, ale bratu pomagamy, dlatego pomagam Markowi Jurkowi - słyszymy.
W ubiegłym tygodniu przeciw obecności w telewizji Cejrowskiego protestowała Kampania Przeciw Homofobii. Gejowska organizacja chciała by szef TVN zrezygnował z emisji autorskiego programu Cejrowskiego "Po mojemu - Wojciech Cejrowski" w TVN Style.
Aktywiści przypomnieli Piotrowi Walterowi, że Cejrowski nakłaniał, by "wytykać gejów palcami, bo budzą obrzydzenie". Miało to miejsce podczas wykładu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zgodnie z relacją "Dziennika Wschodniego", Cejrowski powiedział wówczas: "Chodzi o stałe i uporczywe potępianie grzechu sodomskiego, którego oni się dopuszczają. (...) U zdrowego mężczyzny pederasta wzbudza obrzydzenie. Ale także obrzydzenie w oczach Boga. A my mamy obowiązek wytykać ich palcami, jeżeli to im uratuje duszę wieczną przed potępieniem". KPH złożyła w tej sprawie doniesienie do prokuratury.
WP: TVP usunęła z ramówki Pański program w związku z tym, że publicznie wsparł Pan kandydaturę Marka Jurka do Europarlamentu. Jak Pan odebrał tę decyzję?
Wojciech Cejrowski: - Odbieram to tak: TVP zachęca Polaków do aktywności obywatelskiej i angażowania się w wybory, a jednocześnie daje taki sprzeczny sygnał, jak usunięcie z ramówki obywatela, który aktywność wykazał. TVP jęczy, że ma za mało pieniędzy, a jednocześnie działa na szkodę własnej firmy, zdejmując program, który generuje kolosalne zyski. TVP łamie umowę handlową z prywatnym producentem "Boso..." bez powołania się na jakikolwiek paragraf tej umowy. Nie powołuje się też na żaden inny przepis prawa.
WP: Poinformowano Pana o tej decyzji? Jak ją argumentowano?
- O decyzji poinformowano mojego pracownika drogą nieformalną. Kiedy zwróciłem się do władz TVP z żądaniem pisemnego potwierdzenia oraz uzasadnienia decyzji zostałem zignorowany. Minęła doba, a ja oficjalnie nic nie wiem.
WP: Dlaczego wystąpił Pan w spotach wyborczych kandydata Prawicy RP? To była Pana inicjatywa czy sztabu? Dlaczego właśnie Marek Jurek?
- Nie popieram tej partii, a nawet jej nie znam. Znam natomiast Marka Jurka jako obrońcę życia poczętego. Dlatego właśnie Marek Jurek. Tu nie chodzi o politykę, ani o prawicę, tylko o ratowanie życia bezbronnych istot ludzkich, które ktoś chce rozszarpać w łonie matki i wylać do kibla.
WP: Ostatnio głośno było wokół Pana wypowiedzi na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W ubiegłym tygodniu do TVN list protestacyjny wysłała Kampania Przeciw Homofobii. Czy obawia się Pan o los swojego programu w TVN Style?
- Homofobia, jak każda fobia, jest chorobą. Prawo pracy nie zezwala na wywalanie ludzi z roboty za fobię. Na KUL-u cytowałem naukę Kościoła katolickiego, który działa legalnie, a katechizm Kościoła, który cytowałem, jest w legalnym obrocie księgarskim.
Masz temat dla reportera Wirtualnej Polski? Napisz do nas: reporter@serwis.wp.pl