CBŚ zlikwidował wytwórnię amfetaminy
Policjanci z warszawskiego wydziału
Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali w jednej z
podwarszawskich miejscowości wytwórnię amfetaminy. Produkowano tam
narkotyki na polski i europejski rynek.
"Laboratorium zlokalizowane było w mieszkaniu w dwupiętrowym, kilkurodzinnym bloku. W ciągu jednej doby produkowano w nim około 5 kg amfetaminy na zamówienie różnych grup przestępczych" - powiedział naczelnik wydziału prasowego Komendy Głównej Policji Zbigniew Matwiej.
W mieszkaniu, gdzie produkowano narkotyki, policja zatrzymała 26- letnią Annę G. Głównego organizatora produkcji, 27-letniego Apoloniusza Ł., ujęto w wynajmowanym przez niego mieszkaniu przy ulicy Smolnej w Warszawie.
Podczas przeszukiwań policjanci znaleźli w mieszkaniu, gdzie ulokowano nielegalne laboratorium, różne odczynniki chemiczne niezbędne do produkcji amfetaminy, pistolet maszynowy (tzw. pepeszę) z dwoma magazynkami, dwa granaty obronne F1, zapalniki, a także kilogram plastycznego materiału wybuchowego i ponad 500 sztuk amunicji bojowej różnego kalibru. W samochodzie należącym do przestępców znaleziono pistolet browning.
Szczegółowe badania kryminalistyczne mają wyjaśnić, czy znaleziona broń była wykorzystywana do popełnienia innych przestępstw.
"Policjanci CBŚ sprawdzają obecnie, kto zamawiał u przestępców amfetaminę i ile jej wyprodukowano" - powiedział Matwiej.
Policja nie udziela bardziej szczegółowych informacji, tłumacząc, że sprawa jest rozwojowa.