CBOS: większość Polaków akceptuje karę śmierci
Według ostatniego sondażu CBOS badającego stosunek Polaków do kary śmierci orzekanie kary śmierci za najcięższe przestępstwa akceptowało ponad trzy czwarte respondentów. Sondaż przeprowadzono wiosną, jednak według dyrektora CBOS Krzysztofa Zagórskiego, mimo że od badania upłynęło ponad pół roku, jego wynik wciąż pozostaje aktualny.
20.10.2004 | aktual.: 20.10.2004 15:47
Tak krótki termin nie ma tutaj znaczenia. Można powiedzieć, że od 2002 r. odsetek osób, które popierają karę śmierci, utrzymuje się na podobnym poziomie - powiedział Zagórski.
Dodał jednak, że generalnie w ciągu ostatnich trzech lat występuje niewielka tendencja wzrostu poparcia dla kary śmierci, co prawdopodobnie wiąże się z większą liczbą informacji na temat drastycznych przestępstw. Zastrzegł, że "nie są to jednak zmiany gwałtowne".
Według sondażu przeprowadzonego na początku marca co czwarty pytany bardzo boi się, że ofiarą przestępstwa może paść jego rodzina, co drugi określa swe obawy o bezpieczeństwo najbliższych jako umiarkowane. Poczucie zagrożenia przestępczością w Polsce generalnie nie zmieniło się w porównaniu z rokiem 2003. O 4% wzrosła jednak liczba respondentów, mających duże poczucie zagrożenia przestępczością (w 2003 roku - 22%, 26% w 2004); o 2% zmalała liczba osób deklarujących, że mają obawy umiarkowane (51% - 2003, 49% - 2004). 25% ankietowanych (w 2003 r. - 27%) nie czuje się zagrożonymi.
77% badanych jest zwolennikami kary śmierci orzekanej za najcięższe przestępstwa (w 2003 roku 74%), 19% jest temu przeciwnych.
Na zróżnicowanie postaw wobec kary śmierci wpływa intensywność praktyk religijnych. Wśród badanych praktykujących religijnie kilka razy w tygodniu niemal połowa (48%) to zwolennicy kary śmierci, a 39% jej przeciwnicy. Wśród osób niepraktykujących zdecydowana większość (83%) odpowiada się za karą śmierci, a zaledwie 10% przeciw.
Przeciwników kary śmierci prawie dwukrotnie częściej spotyka się wśród respondentów o poglądach prawicowych (26%) niż lewicowych (13%). Częściej też są nimi osoby z wykształceniem wyższym, mieszkańcy dużych miast i ucząca się młodzież.
Z przeprowadzonego sondażu wynika też, że ludzie, którzy nie czują się bezpiecznie w swym miejscu zamieszkania, łatwiej uogólniają taką ocenę na cały kraj. Wśród nich powszechne niemal jest przekonanie, że Polska nie należy do krajów mogących dawać swoim mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa.
Lęk o bezpieczeństwo własne i najbliższych kształtuje się nie tylko pod wpływem własnych doświadczeń i obserwacji najbliższego otoczenia (39% badanych deklarowało, że padło ofiarą przestępstw, głównie kradzieży i włamań), ale także informacji medialnych o przestępczości w kraju.
Bardziej o swoje bezpieczeństwo obawiają się mieszkańcy największych miast (74% badanych z miast liczących ponad 500 tys. mieszkańców uważa, że Polska nie jest krajem bezpiecznym. Tak samo twierdzi 60% respondentów mieszkających na wsi).
Bardziej niż o własne bezpieczeństwo respondenci obawiają się o bezpieczeństwo najbliższych. Znacznie więcej jest wśród nich kobiet niż mężczyzn - duże poczucie zagrożenia deklaruje co piąty mężczyzna i co trzecia kobieta.
Wyniki sondażu wykazały, że lęk o własne bezpieczeństwo niemal wcale nie wiąże się z wiekiem ankietowanych. Brak obaw deklarowany był natomiast tym częściej, im niższy poziom wykształcenia badanych.
Sondaż przeprowadzono w dniach 5-8 marca na liczącej 1022 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.