CBOS: PO - 27%, PiS - 25%
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku lipca, wygrałaby je PO z 27-proc. poparciem - wynika z sondażu CBOS. Na drugim miejscu znalazło się PiS z 25% głosów; na trzecim - koalicja Lewica i Demokraci popierana przez 12% ankietowanych.
Według sondażu, do Sejmu weszłaby jeszcze Samoobrona, na którą chce głosować 6% ankietowanych oraz PSL z 5-procentowym poparciem.
Progu wyborczego nie przekroczyłaby LPR, która może liczyć na 2% głosów wyborców.
Frekwencja wyborcza wniosłaby 50%.
W porównaniu z ubiegłym miesiącem notowania PO spadły o 2 punkty procentowe. Podobną stratę odnotowało PiS. Także LiD ma minimalnie gorsze poparcie niż w czerwcu. Samoobrona nie odnotowała wahnięć w swoich notowaniach.
Jedyną partią, która zyskała na poparciu w stosunku do czerwca jest PSL (wzrost o 2 punkty).
Pozostałe ugrupowania na polskiej scenie politycznej nie zdołałyby wprowadzić swoich przedstawicieli do parlamentu. Po 2% potencjalnych głosów otrzymałyby KPEiR oraz Partia Kobiet; po 1% Polska Partia Pracy i UPR.
16% ankietowanych przez CBOS nie ma zdania, na kogo oddałoby swój głos.
CBOS podkreśla, że lipiec nie przyniósł znaczących zmian w układzie poparcia dla partii politycznych. Scena polityczna nadal zdominowana jest przez dwie partie - PO i PiS.
Notowania tych partii w zasadzie się nie zmieniły, mimo trwających i mających duże poparcie społeczne protestów lekarzy i pielęgniarek, co zwykle obciąża konto aktualnie rządzących.
CBOS tłumaczy tę sytuację wakacjami, które spowodowały, że Polacy nieco mniej przejmują się polityką, rzadziej deklarują chęć głosowania i słabiej popierają główne ugrupowania.
CBOS podkreśla, że na zapleczu sceny politycznej trwa rywalizacja o wiejskiego wyborcę. W tym współzawodnictwie ciągle górą jest Samoobrona, choć PSL wciąż nie pozostaje bez szans.
LPR nadal nie może odbić się od dna. Zdaniem CBOS, notowaniom tej partii nie pomagają kolejne dość krytycznie przyjmowane przez opinię publiczną i media posunięcia jej szefa, a zarazem wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha.
Sondaż przeprowadzono w dniach 29 czerwca - 2 lipca na 1064-osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.