CBA będzie zbierać haki na polityków
Zdecydowanie mniej spraw niż za poprzednika, za to dotyczące wyłącznie przekupstwa na najwyższych poziomach funkcjonowania państwa. Większy nacisk na profilaktykę i zapobieganie korupcji niż na zwalczanie jej skutków. I zdecydowanie mniej medialnego rozgłosu. Taką wizję Centralnego Biura Antykorupcyjnego ujawnia jego szef Paweł Wojtunik - czytamy w "Polsce The - Times".
11.10.2010 | aktual.: 11.10.2010 10:16
Wojtunik rok temu zastąpił Mariusza Kamińskiego zdymisjonowanego przez premiera Donalda Tuska po wybuchu afery hazardowej. Nowy szef CBA od początku zapowiadał daleko idące zmiany w zasadach funkcjonowania Biura. Dziś Wojtunik przedstawia logikę tych zmian. I tłumaczy, że trwająca już 12 miesięcy reorganizacja CBA, to nie tylko sprzątanie po kontrowersyjnym poprzedniku, lecz także przygotowywanie służby antykorupcyjnej do działania w nowej formule.
CBA odnajdzie swoje miejsce w systemie bezpieczeństwa państwa wtedy, gdy będzie to niewielka służba podporządkowana bezpośrednio premierowi, która nie tyle służy wyplenianiu korupcji w skali całego kraju, lecz przede wszystkim na najwyższym poziomie funkcjonowania państwa i polityki mówi Wojtunik.
Dlatego to właśnie sprawy najbardziej skomplikowane i wymagające szczególnego umocowania śledczych będą obiektem zainteresowania Biura. - Większość spraw korupcyjnych jest raczej prosta do rozwiązania. Nie potrzeba do nich wyspecjalizowanych agentów. My nie będziemy ścigać pojedynczego lekarza podejrzanego o łapownictwo. Od tego jest policja, która doskonale sobie radzi z tego rodzaju sprawami - tłumaczy Wojtunik, który zanim objął funkcję szefa CBA, przez dwa lata kierował policyjnym Centralnym Biurem Śledczym.
CBA pozostawi więc policji pospolite sprawy korupcyjne. W większym stopniu skupi się za to na politykach i wysokich urzędnikach państwowych. Janusz Palikot, którego oświadczeniem majątkowym zainteresowało się ostatnio CBA, nie będzie już sam. Paweł Wojtunik zapowiada bowiem znacznie częstsze kontrole poselskich oświadczeń majątkowych. CBA ma też uważnie przyglądać się procesom prywatyzacyjnym dużych państwowych przedsiębiorstw.
W ślad za zmianą obszarów zainteresowania idzie też reforma samego Biura. - Do końca października powinniśmy zakończyć reorganizację. Od tego momentu będziemy działać w docelowej strukturze - mówi szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wiemy, że zmienić ma się między innymi sposób kierowania pracą 10 delegatur rejonowych CBA . Będą one teraz podporządkowane bezpośrednio szefowi Biura; co ma skrócić proces decyzyjny i nieco odchudzić struktury kierownicze CBA. Zlikwidowane też zostaną niektóre komórki organizacyjne w warszawskiej centrali. Ale to działania ewolucyjne. Nigdy nie prowadziliśmy żadnej czystki - tłumaczy Wojtunik. I dodaje, że przez rok kierowania przezeń 860-osobowym zespołem CBA odeszło zaledwie 70 funkcjonariuszy, zatrudniono zaś 50 nowych.
"Poradnik antykorupcyjny dla urzędników"
Biuro kierowane przez Wojtunika zaczyna też na serio zajmować się nie tylko zwalczaniem korupcji, lecz także jej zapobieganiem. Specjalny zespół funkcjonariuszy CBA przygotował właśnie specjalny "Poradnik antykorupcyjny dla urzędników". To 60-stronicowa książeczka zawierająca precyzyjne wskazówki dotyczące zarówno samej, nie zawsze jednoznacznej definicji korupcji, jak i tego, jak odróżnić ją od na przykład sposobów wyrażania wdzięczności czy reklamowania firm, jak i szczegółowych procedur reakcji na zachowania korupcyjne w urzędach.
Z zamieszczonego w poradniku algorytmu postępowania urzędnika, wobec którego podjęto próbę skorumpowania dowiemy się, jak krok po kroku powinien on reagować na próbę przekupstwa. Co ciekawe, nie tylko po to, by jeśli to możliwe, dokonać tzw. obywatelskiego zatrzymania przestępcy, lecz także, by samemu nie popaść w kłopoty i nie zostać pomówionym przez podejrzanego petenta. Na końcu podręcznika znajdują się zaś dane kontaktowe CBA i innych instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem korupcji. - Zaczęliśmy już rozsyłać ten poradnik do urzędników w całej Polsce - powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA.
Witold Głowacki