CBA analizuje zawiadomienie ws. przetargu na śmigłowce dla armii. Będzie kontrola
• CBA analizuje zawiadomienie dot. możliwych nieprawidłowości przy przetargu na śmigłowce dla polskiej armii złożone przez posła PiS Michała Dworczyka
• Potem Centralne Biuro Antykorupcyjne podejmie kontrolę w tej sprawie
Zawiadomienie, złożone przez Michała Dworczyka z PiS, CBA otrzymało w środę. - To wniosek o dokonanie weryfikacji procedur przetargowych, zastosowanych w 2015 roku przy dokonywaniu wyboru dostawcy śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii. Uzasadnieniem wniosku są doniesienia medialne, w sprawie przetargu wygranego przez Caracale oferowane przez Airbus Helicopters - tłumaczył Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Po analizie zostanie podjęta kontrola
W piątek Kaczorek poinformował, że zawiadomienie jest analizowane, a po tej analizie zostanie podjęta kontrola. - Centralne Biuro Antykorupcyjne informuje, że obecnie trwa analiza przedkontrolna procedur przetargowych, zastosowanych przy dokonywaniu wyboru dostawcy śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii, wygranego przez śmigłowiec H225M Caracal, oferowany przez Airbus Helicopters - powiedział. Po zakończeniu analizy CBA, na mocy swoich uprawnień ustawowych, rozpocznie kontrolę w tym zakresie - zaznaczył Kaczorek.
W piątek minister obrony Antoni Macierewicz zapytany o komisję śledczą, której powołania w sprawie przetargu na śmigłowce domaga się PO, powiedział, że jej powołanie "byłoby naprawdę bardzo ciekawe". Szef MON zaznaczył, że komisja powinna powstać natychmiast po tym, jak sprawę zakończy badać CBA i jeśli odpowiednie instytucje nie poradzą sobie z wyjaśnieniem sprawy.
- Jeżeli CBA nie wyjaśni tej sprawy, jeżeli nie pokaże tej dokumentacji, a ja ją mam już przygotowaną, spaczkowaną do użytku CBA, to wtedy oczywiście komisja śledcza będzie potrzebna - powiedział.
Na początku października Ministerstwo Rozwoju, które prowadziło negocjacje offsetowe, poinformowało o zakończeniu rozmów ws. śmigłowców H225M Caracal, uznając dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Według rządu oferta Airbusa nie zabezpieczała interesów ekonomicznych i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej. PO poinformowało o złożeniu zawiadomienia w prokuraturze w związku z zaprzestaniem rozmów z dostawcą śmigłowców.
Wybór Caracala wzbudził zastrzeżenia PiS
Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012. W kwietniu ubiegłego roku MON do końcowego etapu zakwalifikowało ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M caracal. Ministerstwo podało, że tylko ta oferta spełniła wymogi formalne. Oferty konkurencji odrzucono między innymi ze względu na zbyt odległy termin dostawy (śmigłowce AW149 oferowane przez WSK-PZL Świdnik będące własnością Leonardo) i brak uzbrojenia (Black Hawk w wersji eksportowej, które oferowało PZL Mielec należące do amerykańskiej firmy Sikorsky). 30 września 2015 roku rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu.
Decyzję MON kwestionowały między innymi związki zawodowe działające w zakładach, których oferty zostały odrzucone. PZL Świdnik skarżył postępowanie w sądzie.
Wybór Caracala wzbudził zastrzeżenia PiS. Partia zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przy przetargu przez wymagania preferujące maszynę europejskiego koncernu. Zastrzeżenia wyrażał również prezydent Andrzej Duda.
Minister obrony na początku urzędowania podjął decyzję o przeglądzie postępowań dotyczących zakupów, w tym na śmigłowce. W ubiegłym tygodniu w Mielcu zapowiedział, że Wojskom Specjalnym zostaną w najbliższych miesiącach dostarczone maszyny Black Hawk. We wtorek MON zapowiedziało nowe postępowanie w sprawie zakupu śmigłowców w trybie pilnej potrzeby operacyjnej. Wg resortu będą w nim mogły uczestniczyć wszystkie trzy podmioty, które brały udział w przetargu.
Macierewicz poinformował w czwartek w Sejmie, że pierwsze śmigłowce zamówione dla wojska w nowym, zapowiedzianym we wtorek postępowaniu, zostaną dostarczone w 2018 roku.