Castro wzywa USA do zwrotu bazy Guantanamo
Odbywający długą rekonwalescencję
po zeszłorocznej ciężkiej operacji żołądka kubański przywódca
Fidel Castro oświadczył, że Kuba będzie się domagała
zwrotu "nielegalnie okupowanego terytorium Guantanamo".
17.08.2007 | aktual.: 17.08.2007 21:04
Baza USA na południu wyspy, stanowiąca zagrożenie dla Kuby, stała się "strasznym obozem tortur" - napisał Castro w kolejnym artykule na łamach oficjalnej prasy kubańskiej.
W lutym 2000 roku Fidel Castro w uroczystej deklaracji rządu kubańskiego oświadczył, że "nielegalnie okupowane terytorium Guantanamo powinno być zwrócone Kubie".
Po raz pierwszy rewolucyjny rząd kubański, powstały w styczniu 1959 roku, zażądał zwrotu bazy w pięciopunktowej deklaracji ogłoszonej po słynnym kryzysie rakietowym jesienią 1962 roku.
"Kuba poczyniła wszelkie możliwe kroki, aby uniknąć incydentów między siłami zbrojnymi obu krajów" na granicy bazy Guantanamo - podkreśla Fidel Castro w piątkowym artykule. Mimo to - dodaje - w latach 1962-1976 doszło do 8.000 przypadków naruszenia terytorium kubańskiego z terenu bazy, gdzie przebywa obecnie 776 więźniów z 48 krajów.
Stany Zjednoczone płacą za wynajmowanie bazy symboliczną kwotę 4.085 dolarów rocznie, której - decyzją Castro - Kuba nie przyjmuje już od 1960 roku.
Stacja morska dla amerykańskiej marynarki wojennej, a następnie baza USA w zatoce Guantanamo, o powierzchni 116 km kwadratowych, została ustanowiona w 1898 roku, gdy Stany Zjednoczone przejęły kontrolę nad Kubą, częściowo wyzwoloną spod panowania kolonialnego przez kubańskich powstańców, pod koniec wojny amerykańsko- hiszpańskiej.
Rząd USA uzyskał w 1903 roku od pierwszego prezydenta niepodległej Kuby Tomasa Estrady Palmy bezterminową koncesję na eksploatowanie tego terytorium. Następnie traktat kubańsko-amerykański przyznał USA całkowitą kontrolę i jurysdykcję nad zatoką Guantanamo i bazą.