Carla Bruni: nie wolno pić i palić, kiedy to się skończy?
Pani prezydentowa Francji Carla Bruni jest już zmęczona ciążą i niecierpliwie czeka na rozwiązanie, chociaż termin porodu przewidziano na koniec października - pisze francuski dziennik "Le Parisien".
20.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 17:06
- Jeśli mam być szczera, to już nie mogę; muszę siedzieć lub leżeć przez większą część czasu. Nie wolno palić ani pić wina. Z niecierpliwością czekam, kiedy się to skończy. Począwszy od 1 października może się to stać w każdej chwili - mówi Pierwsza Dama Francji i dodaje, że jej pierwsze dziecko, syn Aurelien, urodziło się przed terminem.
Tymczasem Carla, jak mówi osoba z jej otoczenia, dalej gra, komponuje, czyta książki, ogląda filmy i często rozmawia przez telefon z przyjaciółmi.
Lekarze zalecają Carli Bruni odpoczywać jak najwięcej i unikać wszelkich obciążeń.
- Ma 43 lata, to późna ciąża, bardzo długo po pierwszym dziecku. W pełni normalne jest zachowanie wszelkich środków ostrożności - powiedziała przyjaciółka Bruni z czasów dzieciństwa.
Czy będzie to dziewczynka czy chłopczyk? Carla Bruni mówi, że nie chce wcześniej znać płci dziecka. Mówi też, że nie chce publikacji jakichkolwiek jego zdjęć.
Pałac Elizejski zaznacza, że narodziny dziecka to sprawa prywatna i nie przewiduje żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie.