Cameron ostrzega: świat jest na krawędzi kolejnego kryzysu
Brytyjski premier alarmuje: świat jest na krawędzi kolejnego kryzysu. Cameron ostrzega przed skutkami niepewnej sytuacji międzynarodowej i stagnacji gospodarczej w wielu zakątkach świat.
17.11.2014 | aktual.: 17.11.2014 09:55
Po powrocie ze szczytu G20 w Australii, David Cameron napisał tekst dla brytyjskiego dziennika "Guardian". Premier przekonuje, że jest na to jedno lekarstwo: więcej wolnego handlu.
Na desce rozdzielczej światowej gospodarki znowu migają czerwone lampki. Strefa euro jest "na krawędzi trzeciej recesji” z wysokim bezrobociem, słabnącym wzrostem i ryzykiem deflacji. Dochodzi do tego zadyszka krajów rozwijających się, które w przeszłości bywały dla globalnej gospodarki motorem napędowym - pisze Cameron.
Kolejny niesprzyjający czynnik to według Camerona "poczucie niestabilności, wywołane sytuacją na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
Dlatego zdaniem premiera w polityce wewnętrznej Wielka Brytania "musi kontynuować program zaciskania pasa, a na scenie międzynarodowej trzeba jak najszybciej dopiąć umowę o liberalizacji handlu ze Stanami Zjednoczonymi".
Nowa Komisja Europejska musi z tego uczynić priorytet. W czasach stagnacji strefy euro nie wolno nam zmarnować takiej szansy na wzrost - uważa Cameron.
Jednocześnie szef brytyjskiego rządu podkreśla, ze należy "uszczelnić globalny system podatkowy i ukrócić kreatywną księgowość wielkich koncernów, pozwalających na unikanie płacenia podatków".
Kluczem do utrzymania ich niskiego poziomu jest sprawienie, by płacili je wszyscy - dodaje premier.