Cameron: mamy dowody na użycie broni chemicznej w Syrii
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron powiedział w rozmowie z BBC, że po laboratoryjnych analizach próbek pobranych w Syrii Brytyjczycy mają nowe dowody na użycie broni chemicznej przez reżim Baszara el-Asada. Według innego źródła użyto sarinu.
05.09.2013 | aktual.: 05.09.2013 21:33
- Wielka Brytania dysponuje nowymi dowodami na użycie broni chemicznej w Damaszku - powiedział Cameron.
Premier wyjaśnił, że wyniki badań materiałów przywiezionych z Syrii, przeprowadzonych w laboratorium brytyjskiego wojskowego ośrodka badawczego w Porton Down (Defence Science and Technology Laboratory - Dstl), "dowodzą, że na przedmieściach Damaszku użyto broni chemicznej".
Powołując się na anonimowe źródło w Londynie, AFP podaje, że brytyjscy eksperci ustalili, iż gazem użytym 21 sierpnia przeciw syryjskim powstańcom był sarin.
Cameron, który przyjechał do Petersburga na szczyt przywódców G20, dodał w rozmowie z BBC, że "Wielka Brytania będzie argumentowała na rzecz pomocy humanitarnej dla Syrii. Będzie też nadal apelowała, by świat zdecydowanie odpowiedział na użycie broni chemicznej".
Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague powiedział, że jego kraj nadal "w pełni popiera syryjską opozycję", i wyjaśnił, że podczas spotkania w Londynie z przywódcą Syryjskiej Koalicji Narodowej Ahmadem al-Dżarbą rozmawiał o tym, w jaki sposób - nie włączając w to pomocy militarnej czy dostaw broni - Brytyjczycy mogą wspierać walkę opozycji z reżimem Asada - podaje BBC.
Wniosek rządu Camerona o podjęcie zbrojnej interwencji w Syrii przepadł w głosowaniu w brytyjskiej Izbie Gmin. W rozmowie z BBC premier zapewnił, że Wielka Brytania nie będzie odgrywała w związku z tym marginalnej roli w międzynarodowych wysiłkach na rzecz rozwiązania syryjskiego konfliktu.