Grażyna Kluge, dyrektor elbląskiej delegatury Kuratorium Oświaty wyjaśniła, że pechowa klasa była jedyną w zespole szkół Turystyczno-Hotelarskich, która w ogóle w tym roku maturę zdawała. W zespole istnieje wprawdzie kilka pięcioletnich techników, ale tak się złożyło, że starej matury już nikt nie zdawał, a do nowej przystapiła tylko ta jedna klasa.
Grażyna Kluge dodała, że klasę utworzono z uczniów, którzy m.in. nie znaleźli miejsc w zasadniczych szkołach zawodowych, bo trzy lata temu najgorzej napisali testy kończące gimnazjum.