Bytomscy strażacy będą mieć nową siedzibę
Dotychczasowa siedziba bytomskich strażaków nie spełnia współczesnych wymogów BHP. Nic dziwnego, bo była budowana 110 lat temu. Bytomska straż pożarna zamieni ją na nowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.
24.07.2014 | aktual.: 25.07.2014 14:54
Póki co, bytomscy strażacy mają swoją siedzibę przy ulicy Strażackiej 3. Powstała ona 110 lat temu, kiedy na alarm wyjeżdżano na wozach zaprzęgniętych w konie. Dziś remiza nie spełnia podstawowych wymogów BHP. Strażacy muszą zbiegać po schodach z trzeciego piętra, a wjeżdżając do garażu muszą składać lusterka wozu, żeby zmieścić się w bramie. Poza tym, w obecnej siedzibie nie ma miejsca na ćwiczenia, więc muszą korzystać z obiektów zewnętrznych.
- Jadąc do pożaru w takich warunkach tracimy cenny czas, a tu liczy się każda minuta – mówi zastępca komendanta bytomskiej straży pożarnej Adam Wilk.
Na szczęście - już niedługo. Od przyszłego roku ma rozpocząć się budowa nowej siedziby przy ulicach Łużyckiej i Piłkarskiej. 2,5-hektarowa działka na razie należy do miasta, ale niebawem zostanie przekazana w trwały zarząd straży. Zamiast zabytkowej remizy, bytomscy strażacy otrzymają nowoczesne Centrum Zarządzania Kryzysowego.
CZK ma posiadać większe parkingi i garaże, ma też być wyposażone w salę gimnastyczną. Według analizy strażaków, z nowej siedziby będą w stanie szybciej dotrzeć do takich dzielnic Bytomia jak Miechowice, Karb i Bobrek.
Na razie nieznane są koszty inwestycji, ale bytomscy strażacy będą się starali pozyskać dotację z Unii Europejskiej.
Z oficjalnych statystyk wynika, że bytomscy strażacy są najczęściej wzywani do zdarzeń – średnio na akcję wyjeżdżają co 3 godziny. Warto podkreślić, że w badaniach chodzi o cały kraj, nie tylko Śląsk.