Były taksówkarz, "cichy, spokojny człowiek"
62-letni Ryszard C., który przed południem w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił nożem, to były taksówkarz. Obecnie podejmował dorywczo pracę. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, byli sąsiedzi opisują mężczyznę jako "spokojnego i cichego człowieka".
19.10.2010 | aktual.: 19.10.2010 19:10
Mężczyzna przyjechał do Łodzi cztery dni temu. Reporterzy śledczy RMF FM ustalili, że Ryszard C. wszystko zaplanował, jego celem był ten konkretny lokal Prawa i Sprawiedliwości. 62-latek kilka miesięcy temu wymeldował się z Częstochowy i od tamtej pory nie miał stałego miejsca zamieszkania.
Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, niedawni sąsiedzi napastnika są w szoku. Pamiętają go jako spokojnego i cichego starszego pana, który miał nigdy nie angażować się w żadne spory.
62-latek miał kilka miesięcy temu, po rozwodzie, sprzedać dom. Od tamtej pory żaden z sąsiadów nie wiedział, jaki był jego los - czytamy w serwisie internetowym radia.
Przesłuchanie jeszcze we wtorek?
- Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj będzie możliwe dokonanie oceny ustaleń i podjęcie decyzji co do zarzutów, a następnie przesłuchanie mężczyzny - powiedział dziennikarzom rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania.
Nie chciał ujawnić, czy podczas pytania przez policję mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Dodał, że śledczy dokonali oględzin miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków.
Prawdopodobnie 62-latek usłyszy zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Grozi za to dożywocie.
Według Kopani, na razie nie ma wskazań, by podczas przesłuchania Ryszarda C. musiał być obecny biegły psycholog lub psychiatra. Według rzecznika, w trakcie przesłuchania może się to zmienić.
Dramatyczne wydarzenia
Napastnik zastrzelił Marka Rosiaka asystenta europosła PiS Janusz Wojciechowskiego, a ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego.
Kowalski trafił do jednego z łódzkich szpitali; trwa jego operacja. Przed budynkiem, gdzie doszło do tragedii, łodzianie zapalają znicze, składają kwiaty.
Ryszard C., który został zatrzymany, zostanie przesłuchany jeszcze we wtorek lub w środę przez prokuratorów.
Do tragedii doszło przed południem. Mężczyzna wszedł do biura PiS znajdującego się w samym centrum miasta w pasażu Schillera. Wszedł na pierwsze piętro kamienicy, gdzie mieszczą się biura europosła Janusza Wojciechowskiego i posła Jarosława Jagiełły; w chwili zdarzenia było tam pięć osób. Od razu zaatakował znajdującego się tam Rosiaka - wyciągnął broń i zaczął strzelać, wystrzelił wszystkie naboje. Rosiak miał zostać trafiony czterema kulami.
Następnie napastnik rzucił się na drugiego mężczyznę, Pawła Kowalskiego. Ponieważ nie miał już naboi, zaatakował go nożem; w trakcie szarpaniny zadał mu kilka ran ciętych m.in. szyi i ramienia.
Sprawca został obezwładniony przez zaalarmowany patrol straży miejskiej.