Były premier Kosowa nie przyznaje się do zbrodni wojennych
Były premier Kosowa Ramush Haradinaj nie przyznał się przed haskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii do postawionych mu zarzutów dokonania zbrodni na ludności serbskiej i cygańskiej w Kosowie.
Trybunał haski przesłuchiwał Haradinaja już dwa razy w związku ze zbrodniami popełnionymi podczas wojny w Kosowie w latach 1998-99. Haradinaj był jednym z dowódców albańskiej partyzantki - Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK).
36-letni Hardinaj, który w ubiegłym tygodniu podał się do dymisji i przyleciał do Hagi, nie przyznaje się do 37 zarzutów popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych.
Na poniedziałkowym posiedzeniu sądu do winy nie przyznali się dwaj współpracownicy Haradinaja z UCK.
Haradinaj, uważany przez wielu kosowskich Albańczyków za bohatera narodowego, w grudniu ubiegłego roku został premierem zamieszkanego w większości przez ludność albańską Kosowa. Region ten jest obecnie administrowany przez ONZ, ale formalnie pozostaje prowincją Serbii.