Były poseł SLD prosi sąd o odroczenie kary
Obrona byłego posła SLD Andrzeja Pęczka złożyła do łódzkiego sądu wniosek o odroczenie wykonania kary dla niego. Pęczak miał w czerwcu stawić się w łódzkim zakładzie karnym, gdzie powinien odbyć karę trzech lat i ośmiu miesięcy więzienia.
13.06.2011 | aktual.: 13.06.2011 16:32
Jak poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego sądu, powodem złożenia przez obronę wniosku jest zły stan zdrowia byłego posła. Dodała, że do wniosku dołączono dokumentację lekarską. - Sąd sprawą ma się zająć 19 lipca i do tego czasu Pęczak pozostanie na wolności - powiedziała.
Były poseł SLD wraz z innymi kilkunastoma osobami, oskarżony był ws. niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Według prokuratury, w wyniku działalności oskarżonych w latach 1999-2000 Fundusz stracił ponad 42 mln zł.
Zarzuty im przedstawione dotyczyły m.in. zakupu akcji Banku Częstochowa, udzielenia dwóch pożyczek na zakład utylizacji odpadów poubojowych w Zgierzu należącego do rodziny "króla żelatyny" Kazimierza Grabka oraz udzielenia pożyczki i kupno akcji firmy odzieżowej Pilica w Tomaszowie Mazowieckim.
Dwa lata temu łódzki sąd okręgowy skazał Pęczaka na karę czterech lat bezwzględnego więzienia. Prokuratura, która odwołała się od tego wyroku, domagała się dla oskarżonego sześciu lat więzienia. W styczniu tego roku Sąd Apelacyjny w Łodzi zmniejszył Pęczakowi karę do trzech lat i ośmiu miesięcy więzienia, uzasadniając decyzję zmianami przepisów. W związku z tym prawomocnym wyrokiem, na początku czerwca tego roku zostało wysłane pismo do byłego posła, w którym wezwano go do stawienia się 22 czerwca w zakładzie karnym w Łodzi.
Wyrok łódzkiego sądu apelacyjnego to pierwszy prawomocny wyrok wobec byłego czołowego polityka SLD. Przed sądem w Pabianicach toczy się proces, w którym jest on oskarżony o przyjęcie w sumie ponad 820 tys. zł korzyści majątkowych i osobistych od lobbysty Marka Dochnala i jego asystenta. W kolejnym procesie, przed sądem w Łodzi, Pęczak odpowiada m.in. za korupcję i pomoc w oszustwie.
W związku ze "sprawą Dochnala" Pęczak, jako pierwszy poseł w III RP, trafił do aresztu w listopadzie 2004 r. W styczniu 2007 roku, po 25 miesiącach, wyszedł na wolność po wpłaceniu 400 tys. zł kaucji.
NaSygnale.pl: Brutalnie zabił ciężarną kochankę! Miała tylko 16 lat