Głośno o akcji w Oleśnicy. Nowe informacje

Nietypowa interwencja policji w jednym z hoteli w Oleśnicy. Agresywny mężczyzna, którego mieli zatrzymać funkcjonariusze, ukradł im radiowóz i uciekł. Gdy go wreszcie zatrzymali, okazało się, że to ich były kolega.

Były policjant zdemolował hotel i uciekł skradzionym radiowozemByły policjant zdemolował hotel i uciekł skradzionym radiowozem
Źródło zdjęć: © Policja
Violetta Baran

O sprawie było głośno w weekend. Oleśniccy policjanci, w niedzielę przed południem zostali wezwani na interwencję do jednego z pobliskich hoteli. Według zgłoszenia, dotyczyła ona agresywnego mężczyzny, który swoim zachowaniem zagrażał bezpieczeństwu innych osób tam przebywających i niszczył mienie rzucając krzesłami.

Gdy policyjny radiowóz dojechał na miejsce, agresywny mężczyzna wyszedł z hotelu. Na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Policjanci wysiedli z radiowozu i zaczęli go gonić.

Mężczyzna, jak relacjonują policjanci w komunikacie na swojej stronie internetowej, "okrążył budynek i dobiegł do zaparkowanego radiowozu, wsiadł do niego i uruchomił silnik, po czym odjechał w kierunku Oleśnicy".

Jak to możliwe? Czyżby policjanci zostawili kluczyki w aucie? Okazuje się, że nie. Jak wyjaśniono w komunikacie, policjanci pojechali na interwencję najnowszym radiowozem "marki toyota, który działa w systemie 'bezkluczykowym'".

Zostawili włączony silnik?

To nadal zadziwiająca sytuacja, bo odpalenia silnika w takim aucie potrzebne jest specjalne urządzenie, które musi mieć przy sobie kierowca. Potwierdza ono, że silnik uruchamia właściciel auta, a nie np. złodziej. To mogłoby oznaczać, że albo silnik był uruchomiony, albo urządzenie znajdowało się w radiowozie, zamiast w kieszeni policjanta.

Na szczęście policjanci w drugim radiowozie, którzy przyjechali na miejsce interwencji chwilę później, zauważyli, co się stało i ruszyli w pościg za uciekinierem.

"Doskonałe współdziałanie kilku patroli oraz blokada drogi doprowadziły do skutecznego zatrzymania agresywnego mężczyzny na terenie sąsiedniej miejscowości" - czytamy w policyjnym komunikacie.

Jak się okazało, uciekinier to 32-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego - były policjant. Jak przekazała tvn24.pl rzeczniczka oleśnickiej policji st. asp. Bernadeta Pytel, ze służby zwolnił się 1,5 roku temu. W chwili zdarzenia był pijany.

Źrodło: KPP w Oleśnicy, tvn24.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Szczątki drona w trzecim województwie
Szczątki drona w trzecim województwie
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje
Obrona przed dronami. Sojusznicy z Holandii ruszyli  na pomoc
Obrona przed dronami. Sojusznicy z Holandii ruszyli na pomoc
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską