Były policjant skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo
Na 25 lat pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Koninie (Wielkopolskie) 34-letniego Zbigniewa K., byłego funkcjonariusza miejscowej komendy policji, za zabójstwo żony, z którą był rozwiedziony. Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd uznał Zbigniewa K. winnym tego, że znęcał się psychicznie i fizycznie nad Beatą K. przez kilka miesięcy, kiedy jeszcze była jego żoną, a potem już po rozwodzie, w dniu 24 listopada 2004 roku, zamierzając ją zabić, zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem i nożyczkami, co spowodowało śmierć kobiety - poinformował rzecznik sądu Marian Pogorzelski.
Zbigniew K. przed sądem przyznał się do spowodowania śmierci byłej żony, ale twierdził, że nie było to jego zamiarem.
Zwłoki 31-letniej Beaty K. znalazł w mieszkaniu, po powrocie ze szkoły, jeden z dwóch synów. Kobieta zginęła od ciosów zadanych jej w brzuch i klatkę piersiową nożem w kształcie bagnetu oraz nożyczkami.
W krótkim czasie policjanci zatrzymali byłego męża zamordowanej Zbigniewa K. przy torach kolejowych, na skraju osiedla, na którym doszło do tragedii. Mężczyzna pił wódkę. Według policji, jego zachowanie wskazywało na to, że chce popełnić samobójstwo. Jak wykazały badania, we krwi miał ponad 4 promile alkoholu.
W chwili zatrzymania, w rozmowie z policjantami, Zbigniew K. przyznał się do zabójstwa i wskazał kontener na śmieci, do którego wrzucił bagnet i nożyczki. Ale później, podczas przesłuchań w prokuraturze, już nie przyznawał się ani do znęcania się nad kobietą, ani do jej zamordowania.
Na miesiąc przed tragedią Zbigniew K., w październiku 2004 roku, został dyscyplinarnie zwolniony z Komendy Miejskiej Policji w Koninie za wszczynanie awantur domowych oraz za stawianie się na służbę pod wpływem alkoholu.