Były opolski zarząd LPR odchodzi z partii
Trzech byłych członków zarządu Ligi Polskich Rodzin w Opolu zrezygnowało z członkostwa w partii. Powodem ich decyzji - jak napisali w oświadczeniu - jest "brak demokratycznych zasad w LPR".
28.10.2005 | aktual.: 28.10.2005 19:30
Edward Rycharski, Andrzej Magiera, Grzegorz Fuławka oraz 13 innych członków LPR w Opolskiem odeszło z Ligi, ponieważ - ich zdaniem - w partii "decyzje są podejmowane w sposób autorytarny przez wąską grupę osób związanych z Romanem Giertychem".
Według byłych już działaczy LPR, struktury terenowe są wykorzystywane tylko do ciężkiej pracy organizacyjnej. Skarżą się oni też, że uchwały zarządu opolskiego m.in. w sprawie list wyborczych "zostały zignorowane i zmienione przez centralę".
Do konfliktu na tle kształtu list wyborczych między Opolem a władzami w Warszawie doszło już w lipcu. Wtedy zarząd główny odwołał opolski zarząd, przesyłając informację o tym faksem. W związku z tym, że władze krajowe nie wyjaśniły tej sytuacji, zarząd Opola, który nie uznał tej decyzji, podał się do dymisji.
Formalnym powodem odwołania zarządu w Opolu był fakt, że w czerwcu minęła jego kadencja. Wiadomo jednak, że jednym z punktów spornych między opolskim LPR a władzami krajowymi partii była propozycja startu posła Zenona Tymy z pierwszego miejsca w Opolu. Ostatecznie Tyma walczył o mandat posła z drugiego miejsca, nie został jednak posłem.
We wtorek o wystąpieniu z LPR poinformowali posłowie Zygmunt Wrzodak i Marian Daszyk, senator Mieczysław Maziarz oraz prezesi rozwiązanych w ubiegłym tygodniu struktur powiatowych z Podkarpacia.
Romana Giertych powiedział wówczas, że "poseł Zygmunt Wrzodak nie mógł wystąpić z LPR, bo tydzień temu go wyrzuciliśmy, pan Marian Daszyk już tydzień temu złożył rezygnację z członkostwa w klubie parlamentarnym LPR, a co do Mieczysława Maziarza, nic o tym nie wiem".