Były oficer SB ma przeprosić dziennikarkę "Gazety Polskiej"
Były oficer SB Roman M. ma przeprosić dziennikarkę "Gazety Polskiej" Anitę Gargas za to, że podczas zjazdu byłych funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa w 2002 r. szarpał ją i próbował uniemożliwić jej robienie zdjęć.
08.12.2003 11:15
Roman M. zobowiązał się do zamieszczenia stosownych przeprosin na swój koszt w "Gazecie Polskiej". Poszedł na ugodę z reporterką, by uniknąć procesu karnego i kary do 3 lat więzienia, jaka groziła po postawieniu mu przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów zarzutu stosowania przemocy lub groźby w celu zmuszania innej osoby do określonego zachowania.
Sprawa dotyczy incydentu z października 2002 r., kiedy podczas inauguracyjnego zjazdu b. pracowników Urzędu Ochrony Państwa - wywodzących się głównie ze Służby Bezpieczeństwa - Roman M. wdał się z szarpaninę z dziennikarką "GP". Grupa dziennikarzy weszła wtedy na chwilę na salę obrad, gdzie w prezydium zjazdu siedzieli m.in. szef Agencji Wywiadu i b. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski, inny b. szef UOP Andrzej Kapkowski, oraz b. wiceszef MSW Andrzej Anklewicz.
Dziennikarka złożyła zawiadomienie o przestępstwie do mokotowskiej prokuratury, która wszczęła śledztwo i postawiła M. zarzut. Podejrzany przyznał w śledztwie, że doszło do "konfliktu", gdy dziennikarka usiłowała robić "portretowe zdjęcia" poszczególnym uczestnikom zjazdu, którzy sobie tego nie życzyli.