Były oficer CBŚP z zarzutami. Marcin Miksza twierdzi, że go wrobiono

Zwalczał gangsterów i przestępstwa narkotykowe. Teraz sam został oskarżony. Były oficer CBŚP Marcin Miksza walczy o sprawiedliwość. Twierdzi, że mógł paść ofiarą zemsty swoich podwładnych i nie jest już bezpieczny.

Marcin Miksza liczy na pracę prokuratora
Źródło zdjęć: © wpolsce.pl
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Jest to dla mnie bardzo bolesne - powiedział w telewizji wpolsce.pl były naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Narkotykowej w olsztyńskim CBŚP Marcin Miksza. Zarzuty, które usłyszał, dotyczą niedopełnienia obowiązków i "wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków".

- Czyjaś ambicja, czyjaś choroba, czyjś kompleks doprowadził do tego, że dziś nie jestem policjantem i muszę żyć dalej - powiedział. Jak uważa, to nie przypadek, lecz celowe działanie. Miksza wyrzucił ze swojego wydziału 2 funkcjonariuszy, którzy potem dostali pracę w Biurze Spraw Wewnętrznych olsztyńskiej policji.

I twierdzi, że co najmniej jeden z nich chciał się na nim zemścić. Były naczelnik w CBŚP opisuje, że jego przeciwnicy zajęli się jego sprawą osobiście: jeździli po mieście i "zbierali na niego materiały" oraz nakłaniali do składania określonych zeznań. Miksza w rozmowie z Aleksandrem Majewskim zapewnia, że ustaliła to już prokuratura.

Zobacz także: Były polityk PO o kulisach wyborów w partii. Zdradza, do czego namawiano Trzaskowskiego"

Miksza twierdzi, że nikt go nie obroni. Co innego, gdyby był "bandytą"

- Procesowo jest to wykazane w dwóch, trzech przypadkach - stwierdził. Ostatecznie Miksza usłyszał zarzuty. Teraz liczy na "dobrą i rzetelną pracę pana prokuratora". Nie czuje się jednak bezpieczny.

- Gdybym był bandytą poukładanym w mieście, to nie groziłoby mi jakiekolwiek niebezpieczeństwo, bo zawsze miałbym się do kogo zgłosić. A tak człowiek zostaje sam na pastwę losu - twierdzi.

Były oficer CBŚP podkreśla, że wiele osób zmieniło swój stosunek do niego. - Odwraca się od ciebie policja, odwracają się od ciebie przełożeni i zostajesz z tym wszystkim sam. Nie masz do kogo zadzwonić. Na razie, dzięki Bogu, nie spotkała mnie żadna przykra niespodzianka z drugiej strony. I oby tak zostało - kwituje.

Źródło: wpolsce.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy