Były dyrektor sądu w Gdańsku z zarzutami ws. Centrum Sprawiedliwości
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu postawiła byłemu dyrektorowi Sądu Okręgowego w Gdańsku Janowi B. zarzuty przekroczenia uprawień i niedopełnienia obowiązków w związku z budową i zakupem budynku tzw. Centrum Sprawiedliwości w Gdańsku. Grożą mu 3 lata więzienia.
Sprawa ma związek z zawarciem w maju 2012 roku umowy kupna i sprzedaży zespołu budynków biurowych na potrzeby gdańskiego sądu okręgowego. Poznańska prokuratura okręgowa zajmuje się nią wskutek zawiadomienia złożonego przez CBA do Prokuratora Generalnego.
Jak powiedziała rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus, Jan B. w procesie inwestycyjnym naruszył przepisy ustaw: prawo zamówień publicznych oraz o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Prokuratura - ze względu na dobro prowadzonego od 2012 r. śledztwa - nie podaje, na czym miałoby dokładnie polegać przestępstwo. Nie jest wykluczone, że zarzuty w sprawie mogą usłyszeć kolejne osoby.
Według Mazur-Prus sprawa podważyła zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. - Popełnianie przestępstw przez każdego obywatela jest naganne, ale gdy popełnia je ktoś związany z wymiarem sprawiedliwości, jest to niedopuszczalne. Gdzie jak gdzie, ale przy powstaniu gmachu sądu takie rzeczy nie powinny się dziać - powiedziała.
Prowadzący sprawę śledczy nie wystąpili o areszt dla Jana B. W ocenie prokuratora prowadzącego sprawę nie ma obawy, że podejrzany będzie utrudniał postępowanie. Przesłuchaliśmy kilkunastu świadków, dysponujemy pełną dokumentacją i opinią Urzędu Zamówień Publicznych - wyjaśniła Mazur-Prus.
Centrum Sprawiedliwości mieści się w zabytkowym obiekcie w śródmieściu Gdańska. Budynek znajdujący się w sąsiedztwie sądu okręgowego i apelacyjnego oraz aresztu śledczego wykupił przed kilkoma laty miejscowy deweloper. Przedsiębiorca odremontował, przebudował i rozbudował obiekt, zyskując ponad 20 tys. m kw. powierzchni użytkowej, a wnętrza zaadaptował tak, by mogły służyć na potrzeby sądu.
W październiku 2009 r. przedsiębiorca wydzierżawił obiekty gdańskiemu wymiarowi sprawiedliwości, który od dłuższego czasu borykał się z kłopotami lokalowymi. Najem trwał do maja 2012 r., kiedy to resort sprawiedliwości zdecydował się na kupno nieruchomości.
Jak informowało wówczas biuro prasowe Sądu Okręgowego w Gdańsku, gdański przedsiębiorca chciał uzyskać za obiekt 180 mln zł. Ostateczna cena - w myśl umowy podpisanej 24 maja 2012 r. - wyniosła 157 mln zł. W budynku obecnie mieści się Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe, część wydziałów gdańskiego Sądu Okręgowego oraz Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny.