Byli szefowie WSI: nie było żadnej grupy inwigilującej prawicę
Były szef Wojskowych Służb Informacyjnych gen. Marek Dukaczewski zaprzeczył, by w tych służbach, za jego czasów działała grupa podobna do grupy płk. Jana Lesiaka w UOP, zajmująca się inwigilacją prawicy.
06.11.2006 | aktual.: 06.11.2006 20:40
O takiej grupie działającej w WSI poinformował szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego i likwidator WSI Antoni Macierewicz. Nie chciał podać innych informacji, powiedział, że w tej sprawie będzie osobny komunikat.
W okresie mojego dowodzenia nigdy nie było jakiejkolwiek sytuacji, w której WSI miałyby zajmować się czy w jakikolwiek sposób interesować jakąkolwiek partią polityczną. Nigdy partie polityczne nas nie interesowały, to nie był obszar działalności WSI. Po drugie żadne regulacje prawne nam na to nie pozwalały - podkreślił Dukaczewski.
Dodał, że nie słyszał, by taka grupa działała w WSI przed okresem, gdy objął stanowisko szefa tych służb (Dukaczewski dowodził WSI od 2001 do 2005 r.). Nie sądzę też, żeby ktokolwiek bez mojej wiedzy tego typu działania podejmował - dodał.
Pan Macierewicz mówi bardzo wiele różnych rzeczy i wydaje mi się, że to jest już najwyższy czas, aby skończyć z insynuacjami, pomówieniami, rzeczami, które nie znajdują żadnego odbicia w dokumentach. Bo jeżeli takie dokumenty są, to nie tylko ja, ale też oficerowie, którzy ze mną pracowali oczekują, że to będzie pokazane i że pan Macierewicz wskaże, że tego typu działania były prowadzone - podkreślił b. szef WSI.
Także gen. Konstanty Malejczyk - szef WSI w latach 1994-96 - zaprzeczył, by w czasie, kiedy on kierował WSI, taka grupa działała. To jakiejś bajki - powiedział.