ŚwiatByli posłowie PiS - za ratyfikacją Traktatu

Byli posłowie PiS - za ratyfikacją Traktatu

Kazimierz Michał Ujazdowski zamierza
opowiedzieć się za ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego. "Za" będą
również głosować w Sejmie - zdaniem Ujazdowskiego - Paweł
Zalewski, Jerzy Polaczek, Jarosław Sellin, Piotr Krzywicki (b.
posłowie PiS) i Maciej Płażyński.

17.03.2008 | aktual.: 17.03.2008 16:13

We Wrocławiu Ujazdowski powiedział, że podjął już decyzję w tej sprawie i opowie się za ratyfikacją Traktatu.

Uważam, że to co zostało wynegocjowane, nie jest doskonałe, ale daje możliwość polskiej polityce realizowania polskich interesów w UE. Byłoby rzeczą całkowicie niezrozumiałą, gdyby umowa, podpisana w warunkach zgody między dwoma najsilniejszymi ugrupowaniami w Polsce, podpisana przez prezydenta, została odrzucona przez parlament. To by nas wystawiało na ryzyko całkowitej śmieszności na terenie UE- mówił Ujazdowski.

Ujazdowski wyjaśnił, że koledzy, którzy "opuścili PiS po sporze o reguły demokratyczne" w tej partii będą głosować za Traktatem. Rozmawialiśmy o tym. Paweł Zalewski, Jerzy Polaczek, Jarosław Sellin, Piotr Krzywicki i ja będziemy głosować za Traktatem. Taką samą deklarację złożył Maciej Płażyński w kilku wystąpieniach publicznych- mówił Ujazdowski.

Ujazdowski nie potrafił wyjaśnić, skąd wzięło się zamieszanie wokół Traktatu i dlaczego PiS chce głosować przeciwko jego ratyfikacji. Nie potrafię powiedzieć, co legło u podstaw tego zwrotu, którego dokonał Jarosław Kaczyński. Czy chęć wejścia do gry i pokazania swojego potencjału w parlamencie? Czy też obawa przed utratą tego elektoratu, który jest najbardziej krytyczny wobec UE? Jestem przekonany, że jest to polityka całkowicie nieodpowiadająca temu co najistotniejsze - mówił.

Według b. ministra kultury i dziedzictwa narodowego, dzisiaj miarą odpowiedzialności jest "dogadanie się" w sprawie tego, jak zachowywać się w UE po ratyfikacji Traktatu.

PiS utraci wiarygodność i nie odzyska jej ani wśród wyborców w centrum sceny politycznej, ani wśród wyborców krytycznych w stosunku do UE, jeśli będzie dokonywał zwrotów o 180 stopni co kilka dni. To jest polityka całkowicie niezrozumiała. Tym bardziej, że Lech Kaczyński jako prezydent złożył podpis pod umową. Zwalczanie umowy, którą się podpisało, jest czymś całkowicie niezrozumiałym - mówił Ujazdowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)