Byli funkcjonariusze WSI kradli spadki
Byli funkcjonariusze PRL-owskich służb specjalnych przejmowali spadki - dowiedzieli się dziennikarze programu telewizyjnego TVP "Misja Specjalna".
Jak ustalono przejmowaniem majątków po zmarłych obywatelach krajów zachodnich pochodzenia polskiego zajmowali się oficerowie oddziału Y Wojskowych Służb Informacyjnych.
Według informacji "Misji Specjalnej" w 1986 roku oddział Y przygotował operację, która doprowadziła do przejęcia spadku po zmarłym w Kanadzie, bezdzietnym obywatelu kanadyjskim żydowskiego pochodzenia. Tajny współpracownik wywiadu zwerbowany przez pułkownika Konstantego Malejczyka podszył się pod spadkobiercę. W oddziale Y sfałszowano dokumenty urzędowe, tak by wojskowy agent mógł odebrać część spadku wynoszącą około 150 tysięcy dolarów. Dziennikarze ustalili, że przypadków podszywania się pod prawowitych spadkobierców było więcej. Podobna sprawa dotyczy majątku po obywatelu Szwajcarii Emilu S. Chodziło o 1 milion franków szwajcarskich i nieruchomości.
Z informacji zdobytych przez "Misję Specjalną" wynika, że o tej ostatniej sprawie wiedział były szef WSI Marek Dukaczewski. Został o tym poinformowany w 2004 roku. Polecił wówczas przekazać dokumentację operacji, w tym akta prawowitych spadkobierców do zbioru zastrzeżonego w IPN. Do zbioru tego ma dostęp jedynie Minister Obrony Narodowej i wyznaczone przez niego osoby. Oznacza to, że akta nigdy nie miały ujrzeż światłą dziennego. Generał Dukaczewski poproszony przez "Misję Specjalną" o komentarz zasłonił się zakazem wypowiedzi.
Jak poinformowali dziennikarze programu temat ten będzie kontynuowany w następnych wydaniach.