Był na akcji w sprawie Owsiaka, trzy tygodnie później awansował. Policja: "bez związku"
Nowym komendantem miejskim policji we Włocławku został Arkadiusz Górecki. Policjant otrzymał awans niespełna trzy tygodnie po tym, gdy wziął udział w akcji dotyczącej emerytki, która opublikowała nienawistny wpis o Jerzym Owsiaku. - Działania toruńskiej policji nie miały żadnego wpływu na decyzję - zapewnia policja.
Uroczyste pożegnanie komendanta miejskiego policji we Włocławku podinsp. Roberta Murawskiego oraz przywitanie jego następcy odbyło się w czwartek, 6 lutego, w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku. Nowym szefem włocławskiej policji został Arkadiusz Górecki, dotychczasowy pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Toruniu.
Arkadiusz Górecki jest jednym z bohaterów tekstu Wirtualnej Polski o błyskawicznej akcji, jaką przeprowadziły służby, by złapać emerytkę grożącą Jerzemu Owsiakowi. Chodzi o jej wpis: "giń człeku i to jak najszybciej dość okradania dość twego dorabiania się z naiwności Polaków twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony dość rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT" (pisownia oryginalna - red.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał grozić Owsiakowi przez TV Republika. Kotula: to jest szczujnia
Zastępca komendanta i naczelnik pukają do drzwi
W artykule opisaliśmy, że 12 stycznia wpis 66-letniej Izabeli Majewskiej dostrzegli funkcjonariusze policji z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Radomiu. Biuro ocenia, że wpis to groźba bezprawna - czyli przestępstwo z art. 190 Kodeksu karnego (ściganie tego przestępstwa odbywa się na wniosek pokrzywdzonego). 14 stycznia około godz. 19 do mieszkania Majewskiej udała się ekipa z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Ustaliliśmy, że byli w niej: pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Toruniu nadkom. Arkadiusz Górecki, naczelnik wydziału kryminalnego KMP w Toruniu asp. szt. Cezary Więcławski oraz jeden z funkcjonariuszy wydziału kryminalnego.
Funkcjonariusze nikogo jednak nie zastali. Powstała notatka: "Na miejscu po wielokrotnym pukaniu do drzwi mieszkania nikt nam nie otworzył, z wnętrza lokalu nie wydobywały się żadne odgłosy mogące świadczyć, że jakaś osoba jest w środku". Następnego dnia, chwilę po godz. 6 rano, do mieszkania kobiety przyszli funkcjonariusze wydziału kryminalnego KMP w Toruniu i przeprowadzili z nią wszystkie czynności.
Spytaliśmy toruńską policję, dlaczego ta zdecydowała się wysłać do emerytki pierwszego zastępcę komendanta miejskiego oraz naczelnika wydziału kryminalnego. Najpierw nas okłamano. Rzecznik przekazał informację, że ci funkcjonariusze nie brali udziału w akcji. Przekazaliśmy więc notatkę policji, która potwierdzała naszą wersję.
Wtedy dowiedzieliśmy się, że doszło do nieporozumienia, usłyszeliśmy przeprosiny. Jednocześnie policja zapewniła nas, że nie ma nic dziwnego w tym, że pierwszy zastępca komendanta miejskiego i naczelnik wydziału kryminalnego poszli do umieszczającej w internecie wpisy emerytki.
Awans bez związku
O awans Arkadiusza Góreckiego spytaliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy. Okazuje się, że rozkaz personalny komendanta wojewódzkiego dotyczący nominacji wydano 4 lutego 2025 r., niemal trzy tygodnie po interwencji w sprawie emerytki.
Policja zapewnia, że awans i interwencja nie mają ze sobą żadnego związku. - W decyzjach kadrowych, podejmowanych w sprawie obsady stanowisk kierowniczych, znaczenie mają jedynie względy merytoryczne oraz dotychczasowy przebieg służby awansowanych. Opisane w artykule działania toruńskiej policji nie miały żadnego wpływu na decyzję w zakresie obsady stanowiska szefa włocławskich policjantów - przekazuje WP Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.
Paweł Figurski i Patryk Słowik, dziennikarze Wirtualnej Polski