Bydgoszcz. Szpital każe płacić za parking rodzicom niepełnosprawnych dzieci
Wojewódzki Szpital Dziecięcy wprowadził opłaty za parkowanie. Płacić mają również osoby niepełnosprawne, co spotkało się ze sprzeciwem rodziców dzieci z orzeczeniem.
Sprawę opisuje lokalna "Gazeta Wyborcza". Parkowanie przy Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. Józefa Brudzińskiego od zawsze było źródłem licznych problemów. Pacjenci i personel skarżyli się na to, że szukanie wolnego miejsca zajmuje za dużo czasu. Byli zmuszeni zostawiać samochody na osiedlowych uliczkach, oddalonych od szpitala.
Teraz w bydgoskim szpitalu od poniedziałku obowiązują opłaty za parking: pierwsze pół godziny są za darmo, potem kierowcy muszą zapłacić za miejsce postojowe trzy złote. Rodzice niepełnosprawnych dzieci mówią wprost: to absurd.
- W mieście na kopercie możemy parkować bezpłatnie, a w szpitalu, mimo że są wyznaczone miejsca dla osób niepełnosprawnych – cytuje jednego z nich "GW". - Płatne parkowanie będzie mnie kosztowało 150 zł, mąż jest jedynym żywicielem rodziny, to dla nas spora kwota – podkreśla matka niepełnosprawnego dziecka.
"Szpital dyskryminuje nasze niepełnosprawne dzieci"
W tym celu rodzice wysłali pismo do Aleksandry Poeplau, pełnomocniczki wojewody ds. osób niepełnosprawnych i rodziny. "Nikt nie jedzie do szpitala w celach towarzyskich. Jeździmy z naszymi dziećmi po to, by je leczyć, rehabilitować" – można wyczytać w piśmie. Rodzice nie zgadzają się na to, aby płacić za parkowanie na terenie szpitala.
"Udając się do szpitala z chorym i cierpiącym z bólu dzieckiem, wymaga się od nas, żebyśmy szukali miejsca parkingowego na ulicach całego osiedla, często oddalonego o kilkaset metrów (...). Jako rodzice dzieci, które są specjalnej troski i posiadają Kartę Parkingową do bezpłatnego parkowania, trwamy w przekonaniu, że nasze niepełnosprawne dzieci są przez dyrekcję szpitali dyskryminowane” - poskreślają autorzy pisma.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: wyborcza.pl