Gorzkie słowa właścicielki sklepów. "Nie mówcie, że mamy bezrobocie"
Mieszkanka Bydgoszczy, która od 50 lat pracuje w handlu, przez pół roku szukała pracownika. Bez skutku. - Nie mówcie, że mamy bezrobocie - podkreśla w rozmowie z "Expressem Bydgoskim". Obwinia o to między innymi program 500 plus.
24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 17:28
Bydgoszczanka prowadzi dwa sklepy osiedlowe. Pracuje też w jednym z nich. Szukała ekspedientek, ale nie było chętnych. Podkreśla, że nadal szuka, ale do drugiego sklepu, w którym przeprowadziła generalny remont w zeszłoroczne wakacje.
- Pod koniec lata sklep znowu miał działać. Działa, ale częściowo, w niepełnej obsadzie. Brakuje jednej sprzedawczyni. Z tego względu sklep zamykamy codziennie o 17.00. To właśnie niestety wtedy, gdy robi się popołudniowy ruch. Ludzie akurat wracają z pracy i przychodziliby po zakupy - mówi "Expressowi Bydgoskiemu".
Sklep nie może być czynny dłużej, bo pracownice nie mogą codziennie mieć tylu nadgodzin. Zabraniają tego przepisy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Próbowała szukać pracownika różnymi sposobami
Właścicielka zaznacza, że w handlu pracuje od 50 lat. Chętnie przeszłaby na emeryturę i odpoczęła. Nie ma jednak osoby, która poprowadziłaby sklepy, a szkoda ich zamykać. Proponuje umowę na czas próbny i najniższą krajową, która obecnie wynosi 3490 zł brutto, czyli około 2729 zł na rękę. Dodaje, że jak dana osoba się sprawdzi i praca jej się spodoba, gwarantuje stałe zatrudnienie i dodatkowe ubezpieczenie.
Poszukując pracownika, ominęła urząd pracy. Uważa, że "jak ktoś posiada kwalifikacje i chęci do pracy, to nie szuka jej przez pośredniak. Na wolnym rynku znajdzie etat".
Próbowała szukać pocztą pantoflową, przez Facebooka i w ogólnopolskich serwisach, dotyczących pracy. Wywiesiła kartkę na drzwiach sklepu. Niestety, nikogo nie znalazła.
Obwinia 500 plus
Mieszkanka Bydgoszczy zaznacza, żeby nie mówić, że mamy bezrobocie.
- Gdyby ludzie chcieli pracować, nie szukałabym od pół roku pracownika. Tu nawet nie o pieniądze chodzi, tylko o podejście. Pracodawcom trudniej znaleźć kandydatów mniej więcej od 2016 roku, czyli odkąd wprowadzono 500 plus - wskazuje w rozmowie z gazetą.
Źródło: "Express Bydgoski"