Bydgoszcz: myśleli, że zdążą na czerwonym świetle. Sześciu przejechało, siódmy się rozbił
Lekceważenie sygnałów drogowych to codzienność na polskich drogach. Kierowcy myślą, że zdążą na czerwonym i zaoszczędzą cenny czas. Jednak ci wjeżdżający na czerwonym nie powinni czuć się pewnie. Policja prowadzi okresowe działania przeciwko kierowcom łamiącym przepisy.
Zespół do zwalczania agresywnych zachowań na drodze wraz z funkcjonariuszem Wydziału Ruchu Drogowego w Bydgoszczy upublicznili nagranie, na którym widać, którzy kierowcy nie przestrzegają zasad ruchu i stanowią zagrożenie dla pozostałych uczestników.
Na jednym z bydgoskich skrzyżowań obsługa policyjnego busa, wyposażonego w zestaw kamer, rejestrowała samochody przejeżdżające przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na nagraniu dokładnie widać jak kierowcy próbują jeszcze jechać na tzw. "późnym żółtym" albo ewidentnie w momencie, gdy sygnalizator świeci się na czerwono.
Po przejechaniu na czerwonym świetle, policjanci zatrzymywali wskazanych delikwentów. Podczas tylko jednej akcji złapano i ukarano mandatami sześciu kierowców. Przyspieszanie, by zdążyć przejechać przez skrzyżowanie na tzw. późnym żółtym, a w konsekwencji przejechać na czerwonym świetle, to jedno z bardziej niebezpiecznych zachowań kierowców na drogach ostrzega bydgoska policja na swojej stronie internetowej, gdzie udostępnia nagranie z akcji.
Niestety, jednemu z kierowców nie udało się przejechać na "późnym żółtym". Wjechał on na skrzyżowanie przy czerwonym świetle powodując wypadek. Zdarzenie zostało nagrane przez kamery.
Więcej na ten temat:
Napad z maczetą na stację w Krakowie. Policja szuka mężczyzny i publikuje jego wizerunek
Pijani złodzieje ukradli dwie beczki z piwem. Łup nieudolnie próbowali ukryć w krzakach
Sprawca śmiertelnego wypadku w Siewierzu zgłosił się na policję
Napad z maczetą na stację w Krakowie. Policja szuka mężczyzny i publikuje jego wizerunek
Pijani złodzieje ukradli dwie beczki z piwem. Łup nieudolnie próbowali ukryć w krzakach
Sprawca śmiertelnego wypadku w Siewierzu zgłosił się na policję