Około siedmiu tysięcy ludzi maszerowało tego dnia do parlamentu w proteście przeciwko społecznej i gospodarczej polityce konserwatywnego rządu. Wielu niosło czerwone flagi. Policja otoczyła parlament kordonem.
Przez Grecję przetacza się fala zamieszek i protestów antyrządowych, które wywołała śmierć 15-latka zabitego 6 grudnia podczas policyjnej interwencji.