Butelką pociął twarze dwóch osób. Wyrok dla "Tulipana"

27-latek, który wiosną ubiegłego roku okaleczył rozbitą butelką dwie kobiety spędzi w więzieniu 8 lat. Pozostali oskarżeni usłyszeli wyrok w zawieszeniu. Sąd swoją decyzję ogłosił po trwającym pół roku procesie.

Obie strony nie wykluczają złożenia odwołania od wyroku

Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

oprac. Krystian Winogrodzki

24 lipca 2018, 19:03

Sebastian K. przed Sądem Okręgowym w Katowicach odpowiadał za usiłowanie zabójstwa dwóch dziewczyn, które zaatakował w nocy z 31 marca na 1 kwietnia 2017 r. Mężczyzna spotkał je przypadkiem na ulicy. Zaczął szarpać jedną z nich. W pewnym momencie stłuczoną butelką uderzył obie kobiety powodując u nich rozległe rany i trwałe oszpecenie. Tłumaczył, że "tulipanem" chciał przestraszyć 18 i 24-latkę.

Zaraz po napaści służby nie traktowały całej sprawy poważnie. Poszkodowane na własną rękę musiały ścigać sprawcę, bo policja nie umiała namierzyć mężczyzny mimo nagrań z monitoringu. Ten ostatecznie "znalazł się" w więzieniu. Proces 27-latka zaczął się w lutym br. We wtorek sąd wydał wyrok, biorąc pod uwagę, że oskarżony przeprosił swoje ofiary - podaje radiopiekary.pl.

Sebastian K. został skazany na osiem lat więzienia, chociaż groziło mu dożywocie. Jego dwaj koledzy Dawid O. i Adrian O. usłyszeli werdykt skazujący na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu odpowiednio na dwa i trzy lata. Wyrok jest nieprawomocny, obie strony nie wykluczają złożenia apelacji, jednak czekają na jego uzasadnienie.