PolskaBushanna na placu Zamkowym
Bushanna na placu Zamkowym
(Archiwum)
Około 200 osób protestuje w Warszawie przeciwko wojnie w Iraku.
Na placu Zamkowym zgromadzili się głównie młodzi ludzie - to przecież pierwszy dzień wiosny i dzień wagarowicza.
"Nikt chyba nie wierzy, że ta wojna jest po to tylko, by obalić reżim Husajna. W tej wojnie chodzi o ropę i pieniądze" - mówił Filip Ilkowski z organizującego protest Stowarzyszenia "Stop Wojnie".
Dlatego w beczce z ropą utopiono kukiełkę przedstawiającą Georga Busha - Bushannę. "Niech się utopi w ropie, skoro tak tej ropy potrzebuje" - wołano.
Uczestnicy protestu nieśli transparenty: "Bomby dla pokoju to jak seks dla dziewictwa" i "Precz z imperialnym terroryzmem". Skandowane są hasła: "Rząd na front!", "Zrzucić Busha, a nie bomby!".