Bush: wojna wkracza w niebezpieczną fazę
(AFP)
Prezydent USA George W. Bush ogłosił w poniedziałek, że wojna przeciwko afgańskim talibom wkracza w
niebezpieczną fazę i należy się liczyć z ofiarami.
Pentagon poinformował w poniedziałek, że podczas walk w Afganistanie ciężko rannych zostało pięciu żołnierzy amerykańskich sił specjalnych. Odnieśli rany w wyniku amerykańskiego bombardowania w czasie walk w Mazar-i-Szarif.
Trwa również lądowanie amerykańskich sił w Afganistanie. Już około 1 tys. żołnierzy piechoty morskiej zostało przerzuconych w pobliże Kandaharu.
Operacja rozpoczęła się ostatniej nocy - relacjonuje z Afganistanu specjalny wysłannik Polskiego Radia - Jacek Kaczmarek. Lądowanie piechoty morskiej, na lotnisku położonym 90 km od Kabulu, ubezpieczali mudżahedini dowodzeni przez jednego z plemiennych komendantów. Według świadków w operacji brały udział samoloty transportowe i śmigłowce. Zajęte przez Amerykanów lądowisko było wczesniej wykorzystywane przez Osamę bin Ladena a jeszcze kilka dni temu miał tam stać prywatny śmigłowiec mułły Omara.
Lądowanie piechoty morskiej na południowy wschód od Kandaharu to pierwsza tak duża amerykańska operacja wojskowa w Afganistanie. Jej celem jest odnalezienie i pochwycenie Osamy bin Ladena.
Miasta broni ok. 12 tys. talibów oraz 5 tys. zagranicznych najemników i ochotników.
To niebezpieczna faza operacji - powiedział prezydent Bush dodając, że obecnie rozpoczęło się tropienie ludzi, którzy są odpowiedzialni za, jak się wyraził "zbombardowanie Ameryki". Żaden prezydent czy dowódca nie chce, by ktokolwiek (z jego ludzi) zginął, lecz tego się nie da uniknąć - dodał prezydent. (ej)