Bush: USA "nie odejdą przedwcześnie" z Iraku
Amerykański prezydent George W.Bush potwierdził w wywiadzie dla BBC, że mimo coraz większej liczby zamachów na siły koalicyjne, USA "nie odejdą przedwcześnie" z Iraku.
16.11.2003 | aktual.: 16.11.2003 13:49
Irakijczycy "powinni wiedzieć, że nie weźmiemy nóg za pas. Nie chcę powiedzieć, że nie jest trudno. Oczywiście, jest trudno", powiedział prezydent Bush na dwa dni przed swą wizytą w Wielkiej Brytanii.
"Autorzy ataków chcą osłabić wolę wolnego świata, lecz premier Tony Blair ani ja, także premier Hiszpanii Jose Maria Aznar, nigdy się nie zawahamy" - zapewnił amerykański prezydent.
Bush jest zdania, że walczący z koalicją w Iraku cudzoziemcy chcą powołać rząd w stylu talibów i poszukują odwetu za "baty, które dostali w Afganistanie".
Amerykański prezydent opowiedział się za jak najszybszym przekazaniem władzy Irakijczykom.
Iracka Rada Zarządzająca wyraziła w sobotę przekonanie, że tymczasowy, suwerenny rząd iracki powinien zostać utworzony do czerwca 2004 r,, a kolejny rząd - pochodzący już z wyborów - do końca roku 2005, po przygotowaniu konstytucji.
Prezydent Bush przybędzie w najbliższy wtorek do Londynu i następnego dnia zacznie trzydniową wizytę państwową w Wielkiej Brytanii. Poprzednią taką wizytę złożył prezydent USA Ronald Reagan w 1982 roku.