Bush: sprawcy zamachów zostaną znalezieni i ukarani
Prezydent USA George W. Bush zapowiedział we wtorek na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego, że sprawcy wtorkowych zamachów zostaną znalezieni i ukarani.
12.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Znajdziemy tych ludzi - powtórzył słowa prezydenta jego rzecznik Ari Fleischer - Poniosą konsekwencje tego, że podnieśli rękę na nasz naród. Zrobimy co należy. Nikt nie ośmieli się obrażać ducha naszego państwa.
Fleischer zapowiedział, że oczekiwane ok. 3:00 czasu warszawskiego orędzie Busha do Amerykanów będzie przesłaniem stanowczości i otuchy, przesłaniem, które da do zrozumienia, że nasz naród był już dawniej doświadczany, ale zawsze zwyciężał. Prezydent uważa, iż ważnym jest, aby Ameryka powróciła do swojego normalnego życia. Jak zaznaczył, jest to dla Ameryki próba stanowczości i że nikt nie będzie obrażał jej ducha. Duch Ameryki to z kolei powrót do naszego normalnego stylu życia - powiedział Fleischer.
We wtorek dwa samoloty - najprawdopodobniej uprowadzone - uderzyły w gmachy nowojorskiego World Trade Center, trzecia maszyna spadła niedaleko Pentagonu, a czwarta w pobliżu Pittsburga w Pensylwanii.
Liczba ofiar nie jest znana, ale prawdopodobnie zabitych będą setki, a być może nawet tysiące.
Prezydent Bush, który ma się zwrócić do narodu, przeleciał z bazy sił lotniczych w Offut w stanie Nebraska w pobliże Waszyngtonu. (mag)