Bush potwierdza konieczność rozbrojenia Iraku
Prezydent USA George Bush
potwierdził w niedzielę konieczność rozbrojenia Iraku,
zaznaczając, że ewentualny dalszy opór Bagdadu w tej sprawie
będzie egzaminem dla wiarygodności ONZ.
09.02.2003 19:52
"Narody Zjednoczone zdecydują wkrótce, czy zamierzają, czy też nie dotrzymać wiarygodności w kwestii utrzymania pokoju, czy ich słowa cokolwiek znaczą, czy też nie" - oświadczył Bush na spotkaniu z republikańskimi kongresmenami w górskim ośrodku wypoczynkowym White Sulphur Springs w stanie Zachodnia Wirginia.
"Jedna rzecz jest jednak pewna - w imię pokoju i w imię bezpieczeństwa my, Stany Zjednoczone oraz nasi przyjaciele i sojusznicy, rozbroimy Saddama Husajna, jeśli nie rozbroi się on sam" - powiedział prezydent. Słuchacze zareagowali aplauzem.
Prezydencka doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice oświadczyła w niedzielę w telewizji CNN, że Stany Zjednoczone rezerwują sobie prawo do samoobrony w razie zagrożenia ze strony Iraku - nawet bez aprobaty ONZ.
"Chcielibyśmy, aby Rada Bezpieczeństwa ONZ swym działaniem wykazała, że jest zdolna do reagowania na zagrożenia XXI wieku. Jeśli jednak nie zdecyduje się na działanie, to niech nikt nie oczekuje, że amerykański prezydent będzie siedział z założonymi rękami i pozwoli na urzeczywistnienie się tych zagrożeń dla narodu amerykańskiego" - powiedziała.
Pani Rice dodała: "Na całym świecie są kraje, które rozumieją wyzwanie, jakim jest rozbrojenie Iraku i takie też będzie wyzwanie dla Rady Bezpieczeństwa".
Zapytana, czy wojna jest możliwa w połowie marca, doradczyni odparła, że żadna data nie została jeszcze ustalona, i że USA zaangażują się "w najbliższych tygodniach" w "intensywny proces dyplomatyczny". (jask)
