Bush potwierdza: Iran może wywołać III wojnę światową
Prezydent USA George W. Bush broni w wywiadzie dla niemieckiej telewizji RTL swej niedawnej
wypowiedzi sugerującej, że nuklearne ambicje Iranu mogą wywołać
trzecią wojnę światową. Jednocześnie podkreślił, że pragnie
dyplomatycznego rozwiązania irańskiego problemu.
W październiku na konferencji prasowej Bush powiedział, że jeżeli nie zapobiegnie się uzbrojeniu Iranu w broń atomową, grozi nam "trzecia wojna światowa", gdyż prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad chce zniszczyć Izrael.
W wywiadzie, którego fragmenty nadano w środę, Bush tłumaczył, że powiedział to dlatego, iż Iran jest krajem, który przeciwstawia się Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), nie ujawnia całego programu (nuklearnego) i mówi, że chce zniszczyć Izrael.
Pytany, czy istnieje taki moment, kiedy USA zdecydowałyby, że działania militarne to jedyny możliwy sposób poradzenia sobie z Iranem, Bush odparł: Nie powiedziałbym tego.
Dodał natychmiast, że zawsze najpierw należy próbować dyplomacji, i przypomniał o dwukrotnym zaangażowaniu amerykańskiego wojska w takie działania, mówiąc, że "nie jest to miłe doświadczenie".
Toteż, jak powiedział, próbuje rozwiązać problem Iranu drogą dyplomatyczną. I wierzy, że uda się to zrobić, dopóki świat będzie zgodnie nad tym pracować.
Przy tej okazji Bush podkreślił rolę, jaką w tej współpracy odgrywają Niemcy, których kanclerz Angela Merkel jeszcze w tym tygodniu udaje się z wizytą na rancho prezydenta USA.