Bush "podaje rękę" korporacjom
Prezydent USA George Bush podpisał ustawę Kongresu, ograniczającą możliwość pozywania korporacji do sądów o odszkodowania za straty spowodowane rzekomo ich zaniedbaniami i nieuczciwością.
Ustawa zakazuje rozpatrywania zbiorowych pozwów (class action suits) o odszkodowania wartości powyżej 5 milionów dolarów przez sądy stanowe, dokąd są zwykle kierowane. Pozwy te mają być przekazywane do sądów federalnych.
W praktyce oznacza to, że większość takich pozwów nie będzie w ogóle rozpatrywana, gdyż sądy federalne zwykle odmawiają orzekania w sporach, gdy w grę wchodzą rozmaite prawa stanowe.
Ustawa, przegłosowana w obu izbach przez niemal wszystkich Republikanów i wielu Demokratów, jest wymierzona przeciw tzw. frywolnym pozwom, w których powodowie domagają się nieproporcjonalnie wysokich rekompensat za domniemane szkody.
Klasycznym przykładem jest tu słynna już historia kobiety, która zaskarżyła o wielomilionowe odszkodowanie koncern McDonald's, ponieważ oparzyła się kawą kupioną w jednej z jego restauracji.
Jak powiedział prezydent Bush, na "frywolnych" pozwach zarabiają głównie chciwi prawnicy-cywiliści, natomiast rujnują one biznes.
Korporacje zwykle polubownie załatwiają takie sprawy, wypłacając wysokie odszkodowania na podstawie umowy pozasądowej, aby uniknąć kosztownego i psującego im opinię procesu.
Organizacje ochrony praw konsumentów alarmują, że podpisana przez prezydenta ustawa uniemożliwi dochodzenie sprawiedliwości przez osoby rzeczywiście poszkodowane.
Do autentycznych krzywd dochodzi np. wskutek nieuczciwości lub zaniedbań producentów lekarstw wywołujących nieujawnione szkodliwe skutki uboczne, lub producentów samochodów powodujących wypadki wskutek wad technicznych.
Ustawa podpisana przez Busha jest jego pierwszym zwycięstwem w krucjacie przeciwko "frywolnym" pozwom.
W przygotowaniu są dalsze podobne projekty legislacyjne, m.in. ustawa ograniczająca wysokość odszkodowań w przypadku pozwów o błąd w sztuce medycznej oraz o stosowanie szkodliwych dla zdrowia materiałów z azbestu przez firmy budowlane.
Tomasz Zalewski