Bush o Bliskim Wschodzie
Prezydent George W. Bush wezwał
w czwartek Izrael, by zakończył wycofywanie swoich wojsk z terenów
palestyńskich i pokojowo rozwiązał sytuację, jaka wytworzyła się w
Ramallah i w Betlejem.
26.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent złożył tę deklarację po spotkaniu z następcą tronu Arabii Saudyjskiej Abdallahem ben Abdel Azizem, który przebywał na ranczu Busha w Crowford w Teksasie pięć godzin, czyli dwie godziny dłużej, niż planowano.
Polityk saudyjski ostrzegł przywódcę amerykańskiego, że stosunki Stanów Zjednoczonych ze światem arabskim są narażone na ryzyko, a ich interesy mogą "poważnie ucierpieć", jeśli Bush nie złagodzi poparcia dla rozprawy Izraela z Palestyńczykami.
W trakcie spotkania z dziennikarzami po rozmowach z saudyjskim następcą tronu Bush stwierdził również, że Palestyńczycy muszą zrobić więcej, by powstrzymać terror.
Bush poinformował też, że polityk saudyjski zapewnił go, iż jego kraj nie użyje ropy naftowej jako broni w konflikcie bliskowschodnim. (iza)