Bush nie zamierza finansować aborcji
George W. Bush(AFP)
Prezydent USA George W. Bush skłania się prawdopodobnie do cofnięcia amerykańskich pieniędzy ONZ-owskiemu programowi planowania rodziny, źle postrzeganemu w kręgach przeciwników aborcji - poinformował sobotni Washington Post.
29.06.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Według przedstawicieli administracji USA, na których powołuje się gazeta, doradcy Busha zlecili już Departamentowi Stanu opracowanie planu wycofania się USA z zapłacenia tegorocznej składki na Fundusz Populacyjny, za pomocą którego ONZ próbuje zapanować nad przyrostem demograficznym na świecie.
Bush wstrzymał tymczasowo w styczniu przekazanie 34 milionów dolarów, przyznanych na ten rok na Fundusz Populacyjny przez Kongres USA. Ugrupowania przeciwników aborcji zarzucają temu ONZ-owskiemu programowi m.in. tolerowanie przymusowych aborcji i sterylizacji w Chinach.
Ogłoszenia decyzji Białego Domu o ostatecznym wstrzymaniu finansowania Funduszu Populacyjnego oczekuje się za kilka tygodni. Zdaniem "Washington Post" posunięcie to wywoła oburzenie zwolenników aborcji, a także wielu amerykańskich Demokratów. Najprawdopodobniej Bush przeforsuje jednak swoje stanowisko, a jego przeciwnicy nie będą dysponować w Kongresie wystarczającą liczbą głosów, żeby je obalić. (miz)