Bush, Annan, Blix i prawda o Iraku
Były inspektor ONZ w Iraku, Scott Ritter, zaatakował w swojej książce prezydenta USA George'a W. Busha, sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, szefa misji rozbrojeniowej ONZ w Iraku Hansa Bliksa, jak i same Narody Zjednoczone. Autor powiedział, że napisał książkę po to, by ludzie poznali fakty o sprawie irackiej.
15.07.2003 | aktual.: 15.07.2003 10:12
Na konferencji prasowej w siedzibie ONZ Ritter akcentował znaczenie misji ONZ w Iraku, podkreślając, iż inspektorzy robili tam "dobrą robotę".
Ritter, który był inspektorem w Iraku niemal przez siedem lat (w latach 1991-1998), zarzucił Bushowi dokonanie bezprawnego, opartego na fałszywych argumentach, ataku na Irak i zaapelował o "zmianę reżimu w USA" w czasie następnych wyborów.
Annanowi zarzucił "brak odwagi, by przeciwstawić się Bushowi"; byłego szefa misji inspekcyjnej Hansa Bliksa nazwał "moralnym i intelektualnym tchórzem".
Ritter powiedział, że napisał swą książkę, zatytułowaną "Sprawiedliwość Pogranicza - broń masowej zagłady i bushowanie Ameryki" ("Frontier Justice, Weapons of Mass Destruction and the Bushwacking of America"), przede wszystkim po to, by ludzie poznali fakty o sprawie irackiej.
Na okładce książki znajduje się zdjęcie prezydenta Busha w dżinsach i kowbojskim kapeluszu, za kierownicą ciężarówki.
Zdaniem Rittera, Waszyngton nigdy nie chciał, by inspektorzy ONZ doprowadzili do końca swą misję w Iraku. "W polityce USA wobec Iraku nigdy nie chodziło o rozbrojenie. Motorem działań było obalenie reżimu - odsunięcie od władzy Saddama Husajna" - twierdzi były inspektor. Zdaniem Rittera, nie ma żadnych dowodów, by Irak posiadał, produkował lub ukrywał broń atomową, chemiczną czy biologiczną.
W czasie, gdy Ritter był jeszcze inspektorem ONZ w Iraku, Bagdad oskarżył go o szpiegowanie na rzecz USA, a także izraelskiego wywiadu wojskowego.