ŚwiatBurza w ukraińskich mediach po przemówieniu prezydenta

Burza w ukraińskich mediach po przemówieniu prezydenta

Ukraińskie media są oburzone, że w życzeniach z okazji obchodzonych w tych dniach świąt Bożego Narodzenia prezydent Wiktor Janukowycz nie złożył życzeń grekokatolikom, mówiąc wyłącznie o prawosławnych. "Prezydent zapomniał złożyć życzenia pięciu milionom grekokatolików" - napisały ukraińskie portale.

Burza w ukraińskich mediach po przemówieniu prezydenta
Źródło zdjęć: © AP

08.01.2011 | aktual.: 08.01.2011 18:05

Niezadowolenie wywołało przesłanie Janukowycza z okazji świąt, w którym mówił on o świętach "prawosławnego świata".

"Jestem szczęśliwy, iż w tym momencie razem, całym prawosławnym światem, chwalimy Boże dziecię i z wiarą i miłością patrzymy w przyszły rok" - głosi przesłanie prezydenta.

Rzecznik ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, ksiądz Ihor Jaciw, oświadczył, iż Kościół ten nie widzi problemu w takich życzeniach świątecznych szefa państwa, zaniepokojony jest jednak tym, że Janukowycz nie traktuje wszystkich wyznań tak samo.

- Oczywiście, nie jest nam wesoło, iż nie wymienił nas w swym przesłaniu, ale nie robimy z tego problemu. Niepokoi nas jednocześnie, że prezydent faworyzuje jeden kościół i zapomina o innych - powiedział.

Janukowycz jest wiernym Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego związanego z Rosją Patriarchatu Moskiewskiego (UKPPM). W odróżnieniu od swego poprzednika, Wiktora Juszczenki, który podczas świąt religijnych odwiedzał świątynie wszystkich najważniejszych na Ukrainie wyznań, Janukowycz bywa wyłącznie w cerkwiach UKPPM.

Ukraińskie prawosławie jest podzielone na Kościół złączony z Patriarchatem Moskiewskim oraz Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego. Pierwszy z nich opowiada się za jednością Ukrainy z Rosją. Patriarchat Kijowski dąży do kanonicznej niezależności od Kościoła rosyjskiego.

Ukraiński Kościół Greckokatolicki uznaje zwierzchność papieża.

Wierni kościołów prawosławnych i Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie obchodzą święta Bożego Narodzenia zgodnie z kalendarzem juliańskim, czyli 13 dni później niż w Polsce i świecie zachodnim.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (141)