Trwa ładowanie...
01-04-2011 10:20

Burza w sejmie. "Tylko na 'haju' można głosować na PO"

Sejm znowelizował ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, przewidującą możliwość odstąpienia, w niektórych przypadkach, od ścigania za posiadanie małej ilości narkotyków. Za nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii było 258 posłów, przeciw głosowało 159, sześciu
wstrzymało się od głosu.

Burza w sejmie. "Tylko na 'haju' można głosować na PO"Źródło: PAP
d28qnat
d28qnat

Prawo i Sprawiedliwość uważa, że nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zwiększy de facto dostęp do narkotyków. Jarosław Kaczyński przyznał, że w świetle prawa minister ma rację - rzeczywiście nowe przepisy nadal penalizują posiadanie narkotyków. Jednak - jak zaznaczył - odbiór społeczny ustawy jest zupełnie inny - taki, że będzie można mieć niewielką ilość narkotyków na własność.

"To krok w dobrą stronę"

Dyrektorka Międzynarodowego Programu Polityki Narkotykowej Open Society Institute Katarzyna Malinowska-Sempruch powiedziała, że nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to drobny krok, ale w dobrą stronę. - To drobna zmiana, ale ważna. Ten zapis pozwoli systemowi karnemu zatrzymać się na chwilę, by zastanowić się, co zrobić z zatrzymanym - czy trzeba go karać i czemu ma to służyć - powiedziała.

- Pewnie nieprędko doczekamy się kolejnych zmian w prawie antynarkotykowym, nie spotkamy się zapewne z najbliższym czasie w sejmie, ale jest wiele innych narzędzi przeciwdziałania narkomanii. Należało by podjąć dyskusję z sądami, prokuraturą, policją i zastanowić się, co powinno być priorytetem w walce z narkotykami - oceniła.

- Poniekąd rozumiem emocje i przerażenie, jakie towarzyszyły niektórym posłom podczas głosowania. Ale pamiętajmy, że mamy mnóstwo narzędzi, by skutecznie działać, nie tylko przez zamykanie użytkowników narkotyków w więzieniach - przypomniała Dyrektorka Międzynarodowego Programu Polityki Narkotykowej Open Society Institute.

d28qnat

W rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Malinowska-Sempruch dodała, że teraz trzeba skoncentrować się na egzekucji nowego prawa, aby organy ścigania miały świadomość o istnieniu takiego rozwiązania i je stosowały w przypadku drobnych posiadaczy narkotyków, a nie dilerów. Dodała ponadto, że niezwykle restrykcyjne prawo wprowadzone dekadę temu w ogóle się nie sprawdziło - w rzeczywistości spadła liczba dilerów łapanych przez policję, a za kratki trafiali głównie zwykli użytkownicy.

Według Malinowskiej-Sempruch, obecna nowelizacja jest i tak niewielką zmianą w porównaniu do rozwiązań wprowadzanych w innych państwach. Jak wyjaśniła, od restrykcyjnego ścigania użytkowników wycofało się w ostatnich latach kilka krajów, jako przykład wymieniła Portugalię, Wielką Brytanię czy Czechy, i zmiany te przyniosły pozytywne skutki w walce z narkomanią. - To nie jest nawet trend, to już jest standard - zakończyła w rozmowie z Wirtualną Polską.

"Cyniczne" działania premiera

Prezes PiS powiedział, że uchwalone przez sejm rozwiązania nie przyniosły nigdzie na świecie dobrych skutków. Zdaniem prezesa PiS, to ukłon PO wobec "pewnych środowisk" przed wyborami parlamentarnymi. Działania premiera w tej sprawie Jarosław Kaczyński nazwał "cynizmem". Nowelizacja nakłada również na sądy i prokuraturę obowiązek zbierania informacji o uzależnieniu podejrzanego. Możliwe będzie szersze wykorzystanie instytucji zawieszenie postępowania w celu skierowania na leczenie osoby uzależnionej. Kempa: proszę jako matka

Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja. - Ta ustawa jest bardzo szkodliwa dla naszych dzieci, nie idźcie w zaparte - apelowała Beata Kempa (PiS). - Panie ministrze, nie odpowiedział pan na fundamentalne pytanie wszystkich Polaków: którą mafię pan dzisiaj poparł, narkotykową czy dopalaczową? - pytała posłanka PiS.

d28qnat

- Złóżcie wniosek formalny i poproście o wycofanie tej ustawy. Ona jest dla naszych dzieciaków - proszę jako matka - bardzo szkodliwa - mówiła Kempa. - Pierwszą działkę dostają za darmo, później się uzależniają, a potem im mówią: macie na własny użytek, sprzedawajcie, jak was złapią, to i tak nic wam nie zrobią. Tak to działa - dodała.

- Czy po wprowadzeniu tej ustawy przewiduje pan, że spadną ceny narkotyków, bo będzie mniejsze ryzyko? Za tego rządu zdrożał cukier, benzyna, chleb, ale przynajmniej narkotyki stanieją. Czy jest tak źle z PO, że proponuje młodzieży po prostu narkotyki, bo chyba tylko na "haju" można głosować na Platformę - mówił Marek Suski (PiS).

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski odpowiadał, że "nowelizacja da skuteczne narzędzia do ścigania dilerów i leczenia osób uzależnionych". - Mam wrażenie, że ci, którzy krytykują ustawę, nie mieli czasu, aby ją przeczytać - mówił Kwiatkowski. Dodał, że ustawa w żadnym stopniu nie oznacza legalizacji narkotyków.

d28qnat

Wcześniej posłowie odrzucili zgłoszone przez PiS wnioski mniejszości w sprawie wykreślenia najbardziej kontrowersyjnych zapisów oraz wniosek o odrzucenie ustawy w całości. Oddalone zostały też poprawki zgłoszone przez SLD dotyczące m.in. kwestii dookreślenia pojęcia "nieznacznej ilości narkotyków". - Naprawdę nie widzę powodów dla których minister sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem zdrowia, nie mógłby tej nieznacznej ilości dla określonych miękkich narkotyków wyznaczyć - mówił Ryszard Kalisz (SLD).

Eugeniusz Kłopotek (PSL) zwrócił się do Kwiatkowskiego: - Legalizacja, dopuszczenie posiadania nieznacznej ilości narkotyków zwiększy liczbę osób posiadających narkotyki. Po drugie nie wierzę w to, że podniesienie kary o dwa lata odstraszy dilerów. Naprawdę, nie mam sumienia głosować za taką ustawą.

Po głosowaniu Kwiatkowski zapewnił raz jeszcze, że każda, nawet najmniejsza ilość narkotyków, nadal podlega odpowiedzialności karnej i jest nielegalna. - Nakładamy na policję i prokuraturę obowiązek szczegółowej analizy sytuacji w związku z zatrzymaniem, nie będzie tak, że obecnie właściwie jest automat - pierwsze zatrzymanie ze "skrętem" to wyrok w zawieszeniu, drugie - bezwzględna kara pozbawienia wolności - mówił minister dziennikarzom.

d28qnat

Według noweli w pewnych okolicznościach prokurator, jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa, będzie mógł odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o przypadek, gdy dana osoba posiada nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem. Ponadto, gdy osoba uzależniona podda się leczeniu prokurator będzie mógł wobec niej zawiesić postępowanie, jeśli osobie tej nie zagraża kara wyższa niż do pięciu lat więzienia.

W przepisach podniesiono też maksymalny wymiar możliwej kary za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środków odurzających z 10 do 12 lat więzienia. Natomiast za posiadanie znacznej ilości środków odurzających miałoby grozić do 10 lat więzienia, gdy obecnie grozi za to do ośmiu lat.

Według noweli nie będzie też można reklamować środków spożywczych lub innych produktów (tzw. dopalaczy)
poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie podobne do substancji psychotropowych lub środków odurzających, a ich użycie, nawet niezgodne z przeznaczeniem, może powodować skutki takie jak wspomniane substancje i środki. Ponadto jednostki administracji rządowej, Żandarmerii Wojskowej, Służby Celnej będą mogły konfiskować substancje psychotropowe lub środki odurzające w ilości niezbędnej do przeprowadzenia badań potwierdzających popełnienie przestępstwa. Chodzi o to, aby po zatrzymaniu tych produktów, służby te mogły przechowywać próbki, na podstawie których określą, czy mają do czynienia z przestępstwem.

d28qnat
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28qnat
Więcej tematów