Burza po rekolekcjach. Szykuje zawiadomienie do prokuratury

Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy zabrała głos w sprawie rekolekcji, jakie odbyły się w jednym z toruńskich kościołów. W ich trakcie prezentowano uczniom sceny przemocy - w tym seksualnej. Scheuring-Wielgus wysłała w tej sprawie do kuratoriom oświaty serię pytań,a także zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury na Diecezję Toruńską.

Burza po rekolekcjach. Jest zawiadomienie do prokuratury
Burza po rekolekcjach. Jest zawiadomienie do prokuratury
Źródło zdjęć: © East News, Twitter
Maciej Zubel

28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 13:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na nagraniu udostępnionym w sieci widać, jak przed ołtarzem mężczyzna szarpie i poniża kobietę ubraną wyłącznie w bieliznę i koszulę. "Zamknij ryj, sz**to! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem" - miał krzyczeć "występujący" przed dziećmi mężczyzna.

Z uwagi na szokujące sceny i pojawiające się na nagraniu wulgaryzmy zdecydowaliśmy się go nie publikować.

Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus napisała w mediach społecznościowych, że sztuka co prawda czasami "ma szokować", jednak - jak dodała - "o tym czy i na co pójść do teatru każdy z nas podejmuje decyzję sam", po wcześniejszym zapoznaniu się z opisem spektaklu.

"W Toruniu młodzież spodziewała się mszy rekolekcyjnej, a dostała żenujący, pornograficzny, masochistyczny pokaz" - oceniła posłanka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: minister chciała odbierać paszporty. "Żałosne i śmieszne"

Skandal w Toruniu. Posłanka pisze do kuratorium

Scheuring-Wielgus poinformowała, że przesłała do kuratorium oświaty w Bydgoszczy "listę pytań". Posłanka chce się dowiedzieć m.in., czy kuratorium znało scenariusz spektaklu, a jeżeli tak, to czy wyraziło na jego wystawienie zgodę.

Polityczka Lewicy pyta też, czy o treści przestawienia wiedzieli wcześniej dyrektorzy szkół, których uczniowie brali udział w rekolekcjach, a także ich organizatorzy, czyli Wydział Katechetyczny Diecezji Toruńskiej. "Czy, w przypadku osób niepełnoletnich, zgodę na udział dzieci w TAKIM przestawieniu wyrazili rodzice?" - pyta dalej posłanka.

Scheuring-Wielgus zwróciła się ponadto do kuratorium o udzielenie informacji, czy organizatorzy spektaklu otrzymali za jego wystawienie jakieś wynagrodzenie, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości.

"Minister Czarnek chciał ustawami 'chronić' dzieci i młodzież szkolną przed złymi przekazami i wchodzeniem do szkół organizacji mających wypaczać umysły młodych. Czy półnaga kobieta w klatce jest zdaniem ministra edukacji i nauki powinna być pokazywana dzieciom i młodzieży? Czy powinno się to zdarzyć podczas rekolekcji w kościele?" - kończy swój wpis posłanka.

Później, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Toruniu, posłanka przekazała też, że w sprawie rekolekcji złoży w prokuraturze "zawiadomienie na Diecezję Toruńską".

Organizator się tłumaczy

Na stronie tylkotorun.pl pojawiło się oświadczenie ks. Mariusza Wojnowskiego, organizatora rekolekcji. "O poprowadzenie rekolekcji poprosiliśmy grupę z zewnątrz, spoza naszej diecezji. To pierwsze takie rekolekcje miejskie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. A to młodzież poszukująca i jest potrzeba, aby w dobrym tonie przeprowadzić dla nich rekolekcje" - czytamy.

"Jeśli zaś chodzi o tę scenę, to jest mi przykro, bo trochę poniosły ich emocje i prawdą jest, że były wśród uczestników osoby niepełnoletnie. Dlatego zostaną w tej sprawie wystosowane przeprosiny" - dodał duchowny.

Zapewnił że kolejne dni wydarzenia będą "łagodniejsze". "Następnego dnia rekolekcje upłyną pod znakiem adoracji najświętszego sakramentu, spowiedzi świętej, zatem to będzie zupełnie inny przekaz, o wiele spokojniejszy" - napisał ks. Wojnowski.

Duchowny podkreślił, że dla niego to również "było przekroczenie granic". "Chcę też dodać, że osoby, które odegrały te sceny, zostaną odsunięte i zapewniam, że podczas kolejnego dnia rekolekcji do takich scen i sytuacji już nie dojdzie" - napisał.

Nie będzie interwencji kuratorium

W sprawie nie będzie interwencji kuratora oświaty.

- Nie widzimy powodów do reakcji w tej sprawie. Filmy, które zamieszczane są w internecie, są wyrwanymi z kontekstu elementami przedstawienia, będącego jednym z elementów rekolekcji. My nie jesteśmy ich organizatorem, a gdybyśmy mieli reagować niejako prewencyjnie, to musielibyśmy zakazać młodzieży wychodzenia do teatrów w Toruniu czy Bydgoszczy, gdzie w czasie spektakli prezentowane są często znacznie mocniejsze sceny. Z relacji osób uczestniczących w rekolekcjach wiem, że nie zwróciły nawet szczególnej uwagi na ten moment przedstawienia, bo była to po prostu scena uwikłania kobiety, scena metaforyczna, pokazująca zło świata" - powiedziała kujawsko-pomorska wicekurator oświaty Maria Mazurkiewicz.

Przeczytaj też:

Źródło: facebook.com/j.scheuringwielgus/WP Wiadomości

Komentarze (1115)