Burza po decyzji Dudy ws. restytucji mienia. "Demokracja i sprawiedliwość obniżyła się w Polsce jeszcze bardziej"
Pojawił się kolejny głos krytyki po tym, jak Andrzej Duda zdecydował ws. noweli Kodeksu postępowania administracyjnego. Światowa Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego wezwała polski rząd, aby zajął się problemem zagrabionego w przeszłości mienia.
"Demokracja i sprawiedliwość obniżyła się w Polsce jeszcze bardziej, kiedy prezydent Duda podpisał ustawę praktycznie uniemożliwiającą wszystkim byłym polskim właścicielom zapewnienie zadośćuczynienia za mienie bezprawnie przejęte podczas okresu komunizmu" - można przeczytać w oświadczeniu Gideona Taylora, dyrektora wykonawczego Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) przesłane Reutersowi.
To nie pierwszy tak krytyczny głos w tej sprawie. W sobotę pojawiło się m.in. specjalne oświadczenie premiera Izraela Naftalego Bennetta.
"Izrael z ogromną powagą traktuje zaaprobowanie prawa, które uniemożliwia Żydom otrzymywanie odszkodowań za mienie, które zostało im ukradzione w czasie Holokaustu i ubolewa nad faktem, że Polska zdecydowała się dalej krzywdzić tych, którzy stracili wszystko" - przekazał szef izraelskiego rządu.
Z kolei minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid napisał na Twitterze, że "Polska zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę". Lapid podał również, że "polecił chargé d’affaires izraelskiej ambasady w Warszawie, aby natychmiast wrócił do Izraela na konsultacje, na czas nieokreślony".
Andrzej Duda podpisała nowelizację KPA. Polska broni przepisów
W sobotę prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę Kodeksu postępowania administracyjnego. Zmienią się przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu "rażącego naruszenia prawa" - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.
Według prezydenta "jest to zakończenie stanu niepewności, kiedy to nabyte w dobrej wierze mieszkania i nieruchomości mogły zostać odebrane zwykłą decyzją administracyjną, gdy znalazł się ich właściciel sprzed ponad 70 lat".
- Praktyka pokazała, że często właściciele ci byli fikcyjni, a kosztem dziesiątek tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk bogaciły się grupy przestępcze - powiedział Duda.
Według polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych u podstaw nowelizacji leży "potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa". "Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo" - tłumaczy resort.
