Burmistrz Wadowic chce przyjąć rodzinę uchodźców z Syrii: to obowiązek papieskiego miasta
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zadeklarował we wtorek, że miasto przyjmie jedną rodzinę uchodźców z Syrii. Na swoim blogu napisał, że "pomoc ludziom uciekającym z własnej ojczyzny przed zawieruchą wojenną to moralne zobowiązanie Wadowic wobec świata".
Klinowski podjął już kroki, aby uchodźcom zapewnić dach nad głową oraz pracę. "W tym celu zwróciłem się o pomoc do lokalnych przedsiębiorców zrzeszonych w powołanej niedawno izbie gospodarczej" - poinformował.
Jak podkreślił samorządowiec obowiązkiem "papieskiego miasta" jest dbać o dziedzictwo pontyfikatu Jana Pawła II, który był papieżem dialogu i ekumenizmu. "Chciał łączyć ludzi ponad podziałami religijnymi" - zaznaczył.
Burmistrz przypomniał zarazem, że w przyszłym roku Wadowice będą jednym z miast goszczących uczestników Światowych Dni Młodzieży. Nie jest wykluczone, że miasto odwiedzi papież Franciszek. "Czy naprawdę nie stać nas dzisiaj na gościnność i powstrzymanie się od fali nienawiści wynikającej z uprzedzeń i niewiedzy? Pokażmy, że słowo 'Solidarność' coś jeszcze nad Skawą znaczy" - apelował.
Samorządowiec, który we wtorek przebywał na delegacji uważa, że pojawienie się w rodzinnym mieście papieża Jana Pawła II niewielkiej grupy uchodźców wymaga przygotowania programu rządowego, który zapewni finansowanie ich pobytu i integracji ze społecznością lokalną. "Już teraz deklaruję, że kierowany przeze mnie samorząd będzie w tym programie uczestniczył" - podkreślił.
Samorządowiec poinformował również, że złożył podpis pod deklaracją o gotowości przyjęcia uchodźców, której sygnatariuszami było czworo prezydentów europejskich miast, m.in. Paryża i Barcelony. Klinowski wraz z prezydentem Słupska Robertem Biedroniem byli pierwszymi przedstawicielami polskich miast, którzy to uczynili.