Zażalenie na tymczasowy areszt złożył sam burmistrz, który nie przyznaje się do winy. Zatrzymanego poparło ok. 50 radnych sejmiku dolnośląskiego, gminy Polkowice oraz wiceburmistrzowie, którzy w sądzie złożyli swoje poręczenia. Jednak przewodniczący składu sędziowskiego uznał, że istnieje obawa mataczenia i dlatego oskarżony pozostanie w areszcie.
Wrocławska prokuratura postawiła burmistrzowi Polkowic w sumie 11 zarzutów dotyczących korupcji.
Źródło artykułu: 