ŚwiatBurmistrz Florencji przykuty łańcuchem do ulicznego słupa

Burmistrz Florencji przykuty łańcuchem do ulicznego słupa

Burmistrz Florencji Leonardo Domenici przykuł
się łańcuchem do słupka na parkingu przed siedzibą
redakcji dziennika "La Repubblica" w Rzymie.
W ten sposób znany polityk centrolewicowej opozycyjnej Partii
Demokratycznej zaprotestował przeciwko serii opublikowanych w tej
gazecie artykułów, sugerujących, że mógł być zamieszany w aferę
korupcyjną przy budowie stadionu, który ma powstać na peryferiach
miasta.

06.12.2008 13:35

53-letni Domenici stanął przed gmachem redakcji, opasany łańcuchem, do którego przyczepił tabliczkę z napisem: "tak dla obrony honoru i godności".

Włoski dziennik ujawnił niedawno, że florencka prokuratura sprawdza, czy nie doszło do korupcji przy wydaniu zgody na budowę stadionu w dzielnicy Castello. Początkowo planowano, że powstanie tam park. Według gazety w skandal może być zamieszanych dwóch asesorów, w sprawie których wszczęto dochodzenie, ale - jak twierdzi dziennik - nie wyklucza się udziału w niej również samego burmistrza.

Domenici odpiera stanowczo zarzuty. W wywiadzie dla sobotniego "Corriere della Sera" powiedział, że jest "zniesmaczony" polityką i z niej definitywnie odejdzie.

Burmistrza broni Partia Demokratyczna, a liczni politycy wyrażają z nim solidarność.

Źródło artykułu:PAP
włochyprotestkorupcja
Zobacz także
Komentarze (0)