Bulwersujące morderstwo - spalili ją, gdy jeszcze żyła
Znamy wyniki sekcji zwłok 21-letniej Anny K., która zginęła 15 sierpnia w Sędziwujach pod Zambrowem. Zamordowali ją znajomi. Jeden z nich mieszkał przy tej samej ulicy, co Ania. Dziewczyna jeszcze żyła, kiedy oprawcy postanowili ją spalić - czytamy w "Gazecie Współczesnej".
10.09.2009 | aktual.: 10.09.2009 11:15
Prokurator Elżbieta Iwanowska-Dukacz z Prokuratury Okręgowej w Łomży powiedziała, że przyczyną zgonu było wykrwawienie spowodowane złamaniami i zmiażdżeniami twarzoczaszki.
Ciągle nie wiadomo, czy 26-letni Tadeusz Sz. i 23-letni Andrzej Sz. byli pod wpływem narkotyków. Nie potwierdziły się też informacje, że mordercy zabili Anię po tym, jak wykorzystali ją seksualnie.
Obaj mordercy zeznali, że dziewczyna przewróciła się w czasie szarpaniny. Uderzyła głową w próg i straciła przytomność. Wtedy mężczyźni, bez upewniania się, czy dziewczyna żyje, postanowili spalić ciało. Ania zaczęła się jednak ruszać. Wtedy zamordowali ją siekierą.