Zapłakana i poraniona 79‑latka. Bulwersująca historia w Biedronce

Do niewyobrażalnej sytuacji doszło na gdańskiej Morenie. Starsza kobieta kupiła w Biedronce dwie bułki, potem weszła do wiaty na odpadki, by poszukać jedzenia. Widząc to, ochroniarz uwięził 79-latkę. Biedronka wydała oświadczenie w tej sprawie.

Kobieta została zamknięta w wiacie śmietnikowej / Zdj. ilustracyjne
Kobieta została zamknięta w wiacie śmietnikowej / Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

Jak informuje serwis trojmiasto.pl, do zdarzenia doszło w czwartek na ul. Piecewskiej na gdańskiej Morenie. 79-letnia kobieta kupiła w sklepie sieci Biedronka dwie bułki. Jak potem mówiła, na więcej nie było jej stać. Po wyjściu ze sklepu weszła do wiaty, gdzie sklep składuje odpadki. Znalazła tam opakowanie ziemniaków.

Gdy zauważył ją ochroniarz, zareagował, zamykając 79-latkę w wiacie.

Całą historią opisała redakcji pani Lucyna, która zauważyła przechodzącą obok zapłakaną kobietę. Starsza pani była wystraszona. Dodatkowo miała zranioną rękę, gdy próbowała się uwolnić.

To, co opowiedziała, zszokowało panią Lucynę i postanowiła interweniować. W oddali widziała jeszcze odchodzącego ochroniarza, który chwilę wcześniej miał uwolnić 79-latkę. - Nie wiem, jak długo ta pani tam przebywała w zamknięciu - mówi redakcji pani Lucyna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Weszłyśmy do sklepu, poprosiłam o rozmowę z kierowniczką i z ochroniarzem. Starałam się im wytłumaczyć, jak bardzo nieodpowiednie było zachowania pana, który odpowiada za ochronę sklepu. (...) Miałam wrażenie, że pani kierownik bagatelizuje całą sytuację. Zaczęła od informacji, że nie wolno wyciągać jedzenia z pojemników na odpady - relacjonowała. Ostatecznie ochroniarz przeprosił za swoje zachowanie.

Reakcja czytelników

Po publikacji artykułu Biedronka także przeprosiła za całe zdarzenie. Przekazano o odsunięciu pracownika zewnętrznej agencji ochrony "od jakichkolwiek prac na rzecz firmy".

Zareagowali także czytelnicy, którzy ruszyli z ofertą konkretnej pomocy. Wiele osób zadeklarowało także pomoc finansową dla kobiety. Redakcja informuje, że informacje o kobiecie są jednak znikome. Wiadomo, że ma 79 lat i prawdopodobnie mieszka przy ul. Warneńskiej.

Źródło: trojmiasto.pl

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (714)